Reklama

Kibic nie może się odwołać od zakazu przeprowadzenia meczów

Kibice nie mogą odwoływać się od zakazów przeprowadzenia meczów. Dwójce sympatyków piłki nożnej nie udało się znaleźć sposobu, dzięki któremu stałoby się to możliwe.

Publikacja: 20.07.2012 20:20

Kibic nie może się odwołać od zakazu przeprowadzenia meczów

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Takie decyzje są skierowane wyłącznie do organizatorów meczów, i tylko oni mogą być stroną postępowań, prowadzonych przez wojewodę — orzekł dziś Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I OSK 1153/12 i I OSK 1238/12).

Kibice bezskutecznie starali się przekonać, najpierw ministra spraw wewnętrznych, potem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, wreszcie NSA, że oni też mają do tego prawo.

Ryszard B. i Bartłomiej M. odwołali się do ministra spraw wewnętrznych od decyzji wojewody wielkopolskiego. 5 maja 2011 r., na wniosek komendanta wojewódzkiego policji, wojewoda wydał zakaz przeprowadzenia meczu piłkarskiego, który miał się odbyć 7 maja o godz. 18.15 między Lechem Poznań a Górnikiem Zabrze. Decyzji nadał rygor natychmiastowej wykonalności.

Minister uznał wniesione odwołania za niedopuszczalne. Kibice złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a kiedy sąd ją odrzucił — skargę kasacyjną do NSA. Argumentowali, że mają wykupione karnety na mecze, m.in. na ten mecz. Zakaz uniemożliwił obejrzenie meczu w decydującej fazie rozgrywek ligowych, co dla każdego kibica stanowi ogromną stratę. Z mocy art. 417 kodeksu cywilnego mogą domagać się odszkodowania za poniesioną szkodę, co uprawnia do złożenia odwołania od zakazu wydanego przez wojewodę. Zarzucili także naruszenie art. 7 k.p.a. poprzez nie uwzględnienie interesu społecznego i słusznego interesu obywateli.

Ale ani ministra, ani obu sądów nie przekonali do swoich koncepcji. Adresatem zakazu, wydanego na podstawie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, jest wyłącznie organizator takiej imprezy. Tylko jemu przysługuje przymiot strony. — stwierdził NSA, odrzucając obie skargi kasacyjne. Odwołujący się, nie są organizatorami. Nie mają więc interesu prawnego w kwestionowaniu zakazu.

Reklama
Reklama

— Nie stwarzają go też art. 417 k.c.i 417

1

— wyjaśniła sędzia Małgorzata Borowiec, przewodnicząca składowi orzekającemu NSA. Szkody w postaci uniemożliwienia oglądania meczu można dochodzić przed sądem powszechnym. Nie ma tu również zastosowania art. 7 k.p.a. Zgodnie z art. 28 k.p.a., stroną, która ma interes prawny w sprawie o udzielenie zezwolenia, czy też zakazu imprezy masowej, którą zamierza przeprowadzić, jest wyłącznie jej organizator.

Wyroki NSA są prawomocne.

Takie decyzje są skierowane wyłącznie do organizatorów meczów, i tylko oni mogą być stroną postępowań, prowadzonych przez wojewodę — orzekł dziś Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I OSK 1153/12 i I OSK 1238/12).

Kibice bezskutecznie starali się przekonać, najpierw ministra spraw wewnętrznych, potem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, wreszcie NSA, że oni też mają do tego prawo.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Praca, Emerytury i renty
„Lewaków i morderców nienarodzonych nie zatrudniamy”. Sąd o dyskryminacji przy rekrutacji
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo w Polsce
Kiedy można zmienić kategorię wojskową? Oto jak wygląda procedura
Prawo w Polsce
W tych miejscach lepiej nie zbierać grzybów. Kary za złamanie przepisów są wysokie
Konsumenci
Przełomowe orzeczenie SN w sprawie frankowiczów. Wyrok TSUE nie zmieni rozliczeń z bankami
Reklama
Reklama