Jeśli przepis szczególny nie określa wprost wysokości grzywny, jaką można nałożyć w postępowaniu cywilnym, to zgodnie z art. 163 § 1 kodeku postępowania cywilnego sąd może nałożyć na stronę, świadka czy biegłego karę finansową w wysokości do 3 tys. zł. Pułap ten został ustalony nowelizacją k.p.c., która weszła w życie w 2016 roku.
– W związku z upływem czasu, występującymi po tej dacie procesami inflacyjnymi i realnym spadkiem siły nabywczej pieniądza, kwota ta stała się jednak zbyt niska, aby funkcja, jaką ma wypełniać grzywna z art. 163 § 1, mogła być przez nią każdorazowo realizowana – czytamy w uzasadnieniu projektu nowelizacji k.p.c. autorstwa Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego. Dlatego autorzy proponują podwyższenie maksymalnej kwoty grzywny do 10 tys. zł.
Sankcję w takiej wysokości będzie można nałożyć m.in. na stronę, która w złej wierze lub lekkomyślnie zgłosiła zarzut podważenia prawdziwości dokumentu urzędowego lub prywatnego, który się nie potwierdził (art. 255 k.p.c.), za nieusprawiedliwione niestawiennictwo czy opóźnienie złożenia opinii przez biegłego (art. 287 k.p.c.), czy też za niestawiennictwo świadka (art. 274 k.p.c.).
Czytaj więcej
Łatwiejsze zajmowanie ruchomości, likwidacja obowiązku badania przez komorników przedawnienia ros...
W grzywnach chodzi o przymuszenie, a nie ukaranie
– Podniesienie maksymalnej wysokości grzywny, jaką można nałożyć w postępowaniu cywilnym do 10 tys. zł, nie oznacza, że sądy zaczną stosować od razu kary w takiej wysokości. Zwłaszcza że niezwykle rzadko stosuje się grzywnę w maksymalnej stawce wynoszącej 3 tys. zł. Normą są raczej kary sięgające kilkuset zł, które w dodatku są uchylane, jeśli świadek się finalnie stawi i usprawiedliwi nieobecność – mówi sędzia Sylwia Urbańska z Sądu Okręgowego w Warszawie.