Reklama

Błąd pełnomocnika nie uzasadnia przywrócenia terminu? SN: trzeba pilnować

Nawet oczywisty brak winy w uchybieniu terminu na złożenie odwołania, np. apelacji, nie uzasadnia jego przywrócenia, jeżeli upłynął rok, a nie zachodzi wypadek wyjątkowy.

Publikacja: 19.03.2025 08:10

Błąd pełnomocnika nie uzasadnia przywrócenia terminu? SN: trzeba pilnować

Foto: Adobe Stock

Tą wyjątkowość sytuacji umożliwiającej przywrócenie terminu musi wykazać „spóźnialski” i nie może jej zrzucić na adwokata – to przestroga z ostatniego orzeczenia Sądu Najwyższego.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy: Nie ma dłuższego terminu na odwieszenie sprawy cywilnej

Przegapił termin na odwołanie, bo myślał, że radca prawny pilnował sprawy

Kwestia ta wynikła w sprawie o wznowienie postępowania o zasiedzenie działki, o co O. wystąpił niezadowolony z jego negatywnego zakończenia, ale wrocławski Sąd Okręgowy wniosek odrzucił jako spóźniony o ponad rok.

Zgodnie z art. 169 kodeksu postępowania cywilnego wniosek o przywrócenie terminu dla dokonania czynności procesowej wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu tygodnia od ustania przyczyny uchybienia, i należy w nim uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek i dokonać danej czynności, czyli złożyć jak w tej sprawie skargę kasacyjną. Jednak po upływie roku od uchybienia terminowi jego przywrócenie jest dopuszczalne tylko w wypadkach wyjątkowych.

Jak ustalił sąd okręgowy, O. miał w sprawie radcę prawnego, który 1 lutego 2021 r. złożył opłacony wniosek o uzasadnienie postanowienia, którego odpis został mu doręczony 16 marca 2021 r. Jednak O. złożył skargę kasacyjną wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu dopiero 16 stycznia 2024 r., a więc po znacznym upływie terminu. Brak winy w uchybieniu terminu O. uzasadniał tym, że był w błędnym przekonaniu, że skargę kasacyjną wniósł jego pełnomocnik. Z tego błędu został wyprowadzony dopiero w listopadzie 2023 r., kiedy doręczono mu pismo z sądu o podjęciu zawieszonej innej sprawy związanej z postępowaniem o zasiedzenie, wcześniej zawieszonego na czas trwania postępowania ze skargi o wznowienie. Wtedy też O. dowiedział się od znajomego o możliwości przywrócenia terminu, a skorzystanie z nieodpłatnej pomocy prawnej utwierdziło go w tym i dopiero po zapoznaniu się przez portal informacyjny SA z aktami sprawy mógł zlecić pełnomocnikowi sporządzenie skargi kasacyjnej. Wskazywał nadto, że sprawa ma dla niego priorytetowe znaczenie, gdyż działka, o którą toczył się spór, położona jest w bezpośrednim otoczeniu jego działki, którą nabył w spadku, a na spłatę współspadkobierców zaciągnął długi.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Święta nie usprawiedliwiają przeoczeń w sprawach sądowych

Sąd okręgowy uznał jednak, że nie zachodzi wypadek wyjątkowy, w konsekwencji nie przywrócił mu terminu.

Swojej sprawy w sądzie trzeba bardzo pilnować 

Ten werdykt utrzymał Sąd Najwyższy, który w osobie sędziego Karola Weitza wskazał, że ocena „wyjątkowości wypadku” w rozumieniu art. 169 § 4 k.p.c. należy do sądu orzekającego i może być podważona przez sąd wyższej instancji tylko wtedy, gdy jest całkiem dowolna, oderwana od okoliczności sprawy albo rażąco naruszająca zasady słuszności lub rozsądku. SO należycie i przekonująco uzasadnił, że w tej sprawie nie można mówić o wyjątkowym wypadku, wobec czego przywrócenie wnioskodawcy terminu do wniesienia skargi kasacyjnej było niedopuszczalne. SN zauważył też sprzeczności między twierdzeniem wnioskodawcy o priorytetowym dla niego charakterze tej sprawy a brakiem jego należytej dbałości o własną sprawę i zainteresowanie się jej przebiegiem w sytuacji, w której nie był informowany przez pełnomocnika o przebiegu postępowania.

Sygnatura akt: III CZ 112/24

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Roman Nowosielski, adwokat

W sprawach cywilnych zaniedbanie pełnomocnika obciąża stronę, a jeśli wynikło z naruszenia umowy prawnika z klientem, to może on wystąpić o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego i takie orzeczenie może stanowić podstawę do wznowienia postępowania oraz pociągnięcia prawnika do odpowiedzialności odszkodowawczej. Trzeba jednak pamiętać, że strona postępowania ma obowiązek dochowania staranności i dbania o swoje interesy i terminy procesowe, nawet zlecając sprawę profesjonalnemu pełnomocnikowi. Radziłbym więc stronom domagać się od prawnika informacji o przebiegu sprawy, jej etapach i obowiązkach z nich wynikających. I nie liczyłbym zbytnio na roczny termin na usprawiedliwienie opóźnienia, gdyż jak wskażemy, że chorowaliśmy trzy miesiące, to możemy usłyszeć, że mieliśmy jeszcze dziewięć miesięcy.

Prawo w Polsce
Gdzie wyrzucać stare ubrania? Od 1 stycznia nie wszyscy będą musieli wozić je na PSZOK
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Prawo na świecie
Czy będzie problem z uznawaniem rozwodów administracyjnych za granicą?
Nieruchomości
Nowe obowiązki dla właścicieli nieruchomości. Które budynki obejmą w 2026 roku?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Książeczka mieszkaniowa wciąż jest trochę warta
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama