Rozpatrywana sprawa dotyczyła sparaliżowanej kobiety, której wniosek o przyznanie prawa pomocy oddalił Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, uznając jej skargę na bezczynność ZUS za bezzasadną. Składając zażalenie na tę decyzję WSA, kobieta opatrzyła je odciskiem kciuka, wskazując, że jest osobą niesprawną. Sąd wezwał ją jednak do uzupełnienia braków, informując, że jeśli podpisane papiery nie zostaną przesłane, zażalenie zostanie odrzucone. Jednocześnie wskazał, że zgodnie z prawem o postępowaniu przed sądami administracyjnymi może podpisać się za nią inna, upoważniona do tego osoba, niekoniecznie jej pełnomocnik. W takim przypadku trzeba wskazać przyczynę tego, że na dokumencie widnieje podpis osoby trzeciej, ale samo upoważnienie nie wymaga żadnej szczególnej formy.
Czytaj więcej
Już od 8 listopada będzie można składać wnioski o nowy dowód osobisty. Zmiany dotyczą zarówno wyglądu nowych dokumentów, jak i procedury ich uzyskiwania.
Upoważnienie w przypadku kalectwa
Kobieta nie uzupełniła jednak braków, choć ustalono, że wezwanie do tego odebrała, co własnoręcznym podpisem potwierdził dorosły domownik. A ponieważ obowiązujący ją termin upłynął, zażalenie zostało odrzucone. W reakcji na to wnioskodawczyni domagała się uchylenia tego postanowienia, wskazując, że jej zdaniem zażalenie zawiera ważny i wyraźny podpis w postaci odcisku kciuka, a zatem sygnowane zostało w jedyny możliwy w jej sytuacji sposób.
NSA nie uwzględnił jednak jej zażalenia. Wskazał, że każde pismo strony powinno zawierać podpis; zaznaczył, że może być on złożony przez osobę do tego upoważnioną w przypadku np. kalectwa, choroby ruchowej lub analfabetyzmu wnioskodawcy. Potwierdził, że takie upoważnienie nie wymaga szczególnej formy, bo wystarczy, że osoba, która je otrzymała, powoła się na nie. Inne jego potwierdzenie byłoby konieczne dopiero w przypadku, gdyby sąd miał w tej sprawie jakiekolwiek wątpliwości.
Wniosku nie można sygnować odciskiem
Sposób, w jaki sparaliżowana kobieta sygnowała dokument, nie był zdaniem sądu wiążący. - Wyjaśnić należy, że tuszowy odcisk palca nie jest podpisem. Niezłożenie własnoręcznego podpisu na składanym piśmie oznacza, że brak jest podpisu – orzekł NSA. A ponieważ ten nie został uzupełniony, mimo wezwania, WSA prawidłowo odrzucił zażalenie.