Drastyczny spadek kursu akcji Credit Suisse (CS) w ostatnią środę nie był tylko efektem mechanizmów rynkowych, ale wynikł z zatajenia ważnych informacji i wprowadzania w błąd inwestorów. Tym samym bank z Zurychu naruszył prawo, a to upoważnia pokrzywdzonych akcjonariuszy do starań o odszkodowanie. Tak twierdzi renomowana nowojorska kancelaria prawna The Rosen Law Firm i składa pozew zbiorowy, którego szczegóły poznała „Rzeczpospolita”.
Do pozwu przystąpić może każdy, kto kupił akcje tego banku między 10 marca 2022 r. a 15 marca 2023 r., a następnie poniósł stratę, sprzedając je po znacznie niższej cenie (chodzi tu o akcje notowane na giełdzie w Nowym Jorku). Przystąpić do pozwu mogą także polscy inwestorzy.
Czytaj więcej
Dochodzenie roszczeń za szkodę wynikłą z nagłego spadku kursu giełdowego może być skomplikowane, nawet w sytuacjach oczywistego krachu.
Szansa na ugodę?
Eksperci prawa papierów wartościowych przyznają, że takie pozwy to częsta praktyka za oceanem, choć dochodzenie praw akcjonariuszy nie jest łatwe. – W USA składanie pozwów zbiorowych w podobnych sprawach jest powszechne i stało się wręcz swoistym „sportem narodowym” – zauważa Leszek Koziorowski, radca prawny i partner w kancelarii Gessel. Dodaje, że często takie sprawy kończą się w USA ugodami.
Jednym z precedensów była sprawa polskiej firmy CD Projekt, producenta gier komputerowych. Jej akcje też znacznie potaniały po nieudanej premierze gry „Cyberpunk 2077”. W styczniu tego roku sąd w Kalifornii zatwierdził ugodę między firmą a pokrzywdzonymi akcjonariuszami.