Reklama

Unieważnienie dowodu osobistego dziecka: postępowanie administracyjne musi być dwuinstancyjne

Wydanie decyzji administracyjnej w tym samym dniu, w którym wszczęto postępowanie, pozbawia strony prawa dwuinstancyjnego postępowania.

Publikacja: 30.03.2016 07:39

Unieważnienie dowodu osobistego dziecka: postępowanie administracyjne musi być dwuinstancyjne

Foto: 123RF

Postępowanie w sprawie unieważnienia dowodu osobistego dziecka, które toczyło się przed prezydentem Warszawy (organ pierwszej instancji), a następnie przed wojewodą mazowieckim (druga instancja), ma zostać w całości powtórzone. Tak zdecydował Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 15 marca 2016 r., bo uznał, że faktycznie całe postępowanie było jednoinstancyjne.

Postępowanie o unieważnienie dowodu osobistego przed prezydentem Warszawy wszczął ojciec. Argumentował, że jest z żoną po rozwodzie, ale sąd rodzinny pozostawił mu prawo do współdecydowania o sprawach najważniejszych dziecka, takich jak leczenie czy wyjazdy zagraniczne.

Prezydent Warszawy wydał 18 marca 2013 r. zawiadomienie o wszczęciu postępowania i w tym samym dniu wydał decyzję unieważniającą dowód osobisty dziecka. Matka odwołała się od decyzji do wojewody mazowieckiego. Ten utrzymał ją w mocy. Wskazał w uzasadnieniu, że co prawda organ pierwszej instancji pozbawił strony aktywnego udziału w postępowaniu, ale to zostało sanowane w postępowaniu odwoławczym. Wojewoda umożliwił bowiem stronom zapoznanie się z całym materiałem dowodowym. Wskazał też, że wystąpił do sądu, który orzekł o rozwodzie małżonków, o informację, w jakim zakresie ojcu przysługuje władza rodzicielska. I otrzymał pisemne wyjaśnienie, że obejmuje ona zgodę na wydanie dowodu osobistego czy paszportu. W konsekwencji wojewoda uznał, że decyzja prezydenta Warszawy odpowiada prawu.

Sprawa trafiła do WSA w Warszawie, który uchylił zarówno decyzję wojewody, jak i prezydenta Warszawy. Wojewoda wniósł kasację do NSA, a ten ją oddali.

– Prezydent Warszawy pozbawił de facto strony postępowania przed pierwszą instancją. Takiego braku nie mogły sanować czynności dokonane przez organ drugiej instancji – uzasadniała Anna Łuczaj, sędzia NSA. – W istocie całe postępowanie było jednoinstancyjne, a nie dwuinstancyjne, tak jak nakazują przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Powinno zatem zostać przeprowadzone jeszcze raz i z zachowaniem zasady dwuinstancyjności – wskazywała sędzia.

Reklama
Reklama
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama