Takie zmiany zawiera projekt noweli ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości.
Obecna ulga dla konsumentów lub osób fizycznych prowadzących gospodarstwo rodzinne powodująca, że przy wartości sporu (lub zaskarżenia) ponad 20 tys. zł o roszczenia wynikające z czynności bankowych pobiera się opłatę 1000 zł, a nie 5 proc. jak od innych, ma być rozciągnięta na roszczenia wynikające z umowy kredytu konsumenckiego oraz z obrotu instrumentami finansowymi. Uznano, że te same racje przemawiają za identycznym spłaszczeniem opłaty w sprawach, w których wierzyciel wnosi o uznanie za bezskuteczną czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzyciela, jeżeli roszczenie wierzyciela zostało już stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu. Aktualnie w takich sprawach jest pobierana opłata 5 proc., która może wynosić nawet 200 tys. zł.
Czytaj więcej
Zwykłe procesy potrafią trwać latami. Mimo optymistycznych analiz resortu sprawiedliwości opieszałość to wciąż bolączka sądownictwa. Rok 2021 nie był tu przełomowy, choć sądy robią co mogą, by poprawić trudną sytuację.
Większej liczy sądowych interesantów dotyczy obniżka wprowadzonej przed dwoma laty stuzłotowej opłaty od wniosku o doręczenie orzeczenia albo zarządzenia z uzasadnieniem, co zresztą jest warunkiem skutecznego odwołania, np. apelacji. Proponuje się, by opłata ta była pobierana jedynie od wniosków o uzasadnienie orzeczeń co do istoty sprawy, a w innych przypadkach wynosiłaby 30 zł.
Zmienić ma się też model najczęściej pobieranej w sądach opłaty kancelaryjnej, mianowicie za wydanie z akt sprawy poświadczonego odpisu, wypisu, wyciągu, odpisu orzeczenia np. ze stwierdzeniem prawomocności lub wykonalności. Teraz pobiera się 20 zł za każde rozpoczęte 10 stron wydanego dokumentu. Te zasady powodują, że strona, która wnosi np. o wydanie odpisów albo kopii kilku odrębnych dokumentów, uiszcza wielokrotność opłaty np. od wniosku o kopie trzech jednostronicowych postanowień – 60 zł. W niektórych sądach przyjęto, że w razie żądania wtórników dwóch lub więcej dokumentów o wysokości opłaty decyduje ogólna liczba stron wydanych wtórników. I taką zasadę przewiduje projekt.