Podczas każdej większej międzynarodowej imprezy sportowej zwiększa się przestępczość – głównie ta drobna, m.in. kradzieże, chuligaństwo, jazda po pijanemu.
[srodtytul]Wyrok dla turysty[/srodtytul]
Organizatorzy gromadzą siły porządkowe i policję oraz mobilizują sądy, które będą musiały sobie szybko poradzić z dziesiątkami tysięcy spraw karnych. Kanadyjski pomysł polega na utworzeniu specjalnych, tzw. turystycznych, sądów. Mają działać według zasady: dziś przestępstwo – jutro proces.
Olimpijski tryb przyspieszony będzie stosowany w wypadku mniejszych przestępstw, takich jak napaść, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym, kradzieże o wartości mienia poniżej 5 tys. dolarów kanadyjskich, posługiwanie się sfałszowaną kartą kredytową, prostytucja czy posiadanie marihuany. Procedura przewidziana jest specjalnie dla zagranicznych turystów. Dla nich też utworzono listę adwokatów, którzy mają nieść pomoc prawną podsądnym.
Zdaniem karnistów u nas to bynajmniej nie złe prawo przeszkadza w sprawnym sądzeniu, tylko zła organizacja pracy i niewydolny system sądownictwa. Nie zanosi się więc na uruchomienie specjalnego trybu. Czy byłby pomocny?