Trudniej będzie złożyć skargę do Strasburga

Trybunał będzie wnikliwiej badał skargi, zanim zdecyduje się na skierowanie ich na wokandę

Publikacja: 20.02.2010 03:55

Trudniej będzie złożyć skargę do Strasburga

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W szwajcarskim Interlaken w piątek (19 lutego) została podpisana deklaracja polityczna wszystkich krajów – członków Rady Europy – w sprawie zmian postępowania przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.

Wszystko po to, by nie tylko przyspieszyć procedowanie w Strasburgu, ale i nie dopuścić do zalewu spraw, które przed jego oblicze trafić nie powinny. Skargi do ETPCz piszą obywatele wszystkich państw członkowskich.

– Dla wielu jest to sąd ostatniej szansy – mówi mec. Roman Nowosielski.

Nasi rodacy zajmują szóste miejsce na liście najaktywniejszych skarżących. Jak Rada Europy chce uzdrowić proces strasburski?

Dokładnie filtrować skargi, edukować potencjalnych skarżących, dać umożliwić zawieranie ugód między stronami i wprowadzić orzeczenia pilotażowe.

[srodtytul]Filtrowanie skarg[/srodtytul]

Już niebawem zamiast trzech sędziów filtrowaniem, czyli badaniem pod kątem dopuszczalności, zajmie się jeden. Pozostałych dwóch będzie mogło badać kolejne sprawy.

– Zobaczymy, jaki ta zmiana odniesie skutek – mówi „Rz” Igor Dzialuk, wiceminister sprawiedliwości szefujący polskiej delegacji w Szwajcarii. Przyznaje jednak, że problem skarg bezzasadnych nie jest w Strasburgu obcy.

– Ponad 90 proc. skarg nie ma szansy doczekać się rozstrzygnięcia. Są albo pozakonwencyjne albo też źle uzasadnione – mówi.

[srodtytul]Stawiają na edukację[/srodtytul]

Dlatego też Rada Europy stawia na szeroką edukację potencjalnych skarżących.

– Zająć się nią mają biura informacyjne RE – wyjaśnia

dr Hanna Machińska z Uniwersytetu Warszawskiego. Deklaracja nakłada też obowiązki na państwa członkowskie. Te mają gwarantować wykonywanie wyroków, zaznajamiać sądy krajowe z orzecznictwem Trybunału i wysyłać polskich sędziów na praktyki do jego kancelarii. Z kolei implementacja konwencji musi nastąpić na poziomie krajowym.

W deklaracji wspomina się także o wprowadzeniu tzw. orzeczenia pilotażowego. Zapadałoby ono w sprawach podobnych, których dziesiątki napływają do Strasburga, np. takich jak polskie sprawy zabużańskie. Trybunał ogłaszałby coś na kształt zasady czy tezy w pierwszej sprawie, a załatwianiem reszty (podobnych) w oparciu o główną tezę zajęłyby się już sądy krajowe czy inne organy specjalnie do tego powołane.

– Wiele delegacji uważa, że wprowadzenie takiej możliwości poważnie przyspieszyłoby oczekiwanie na wyrok – mówi Dzialuk.

Mec. Nowosielski dostrzega jednak w tym pewne zagrożenia.

– Obawiałbym się schematycznych, sformalizowanych wyroków. Każda sprawa jest przecież inna i nie każdy stan faktyczny może pasować do tezy ogłoszonej przez Trybunał – tłumaczy swoje obawy. I dodaje, że jeśli już taka zasada miałaby się pojawić, to należałoby przewidzieć możliwość złożenia odwołania.

Na konferencji do końca dyskusyjna pozostawała sprawa wprowadzenia opłat za postępowanie przed Trybunałem. Niektóre państwa twierdziły, że to najskuteczniejszy sposób na zmniejszenie liczby skarg. Ostatecznie jednak, przy dużym udziale Polski, zrezygnowano z wprowadzenia opłat.

[ramka] [b]Komentuje: Adam Bodnar,Helsińska Fundacja Praw Człowieka [/b] W działaniach na rzecz efektywności można zgubić pojedyncze ludzkie sprawy. Rzeczywiście, Trybunał ma ogromne problemy ze sprawnym orzekaniem. Dziś sprawa taka trwa średnio trzy, cztery lata. Bywało nawet, że polskie sprawy ciągnęły się dziewięć lat. Docelowo takie ostre filtrowanie i tak nic nie da. Ludzie są coraz bardziej świadomi różnych możliwości dochodzenia swoich racji. I nawet jeśli spraw polskich będzie coraz mniej, to takie państwa jak Ukraina czy Rosja jeszcze długo będą stroną przed Trybunałem. Myślę, że lepiej byłoby wzmocnić go instytucjonalnie i finansowo. Więcej sędziów, większy budżet, liczniejsza administracja.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.lukaszewicz@rp.pl]a.lukaszewicz@rp.pl[/mail][/i]

W szwajcarskim Interlaken w piątek (19 lutego) została podpisana deklaracja polityczna wszystkich krajów – członków Rady Europy – w sprawie zmian postępowania przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.

Wszystko po to, by nie tylko przyspieszyć procedowanie w Strasburgu, ale i nie dopuścić do zalewu spraw, które przed jego oblicze trafić nie powinny. Skargi do ETPCz piszą obywatele wszystkich państw członkowskich.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne