Na rozstrzygnięcie fiskusa przedsiębiorcy czasami czekają latami. W praktyce bowiem terminy załatwiania spraw, które przewidują przepisy ordynacji podatkowej, nie są dotrzymywane. Nie musi tak być. Organy podatkowe można ponaglić. Pozwalają na to przepisy ordynacji podatkowej.
[srodtytul]Terminy określone w ustawie[/srodtytul]
Fiskus nie może w nieskończoność zajmować się naszymi sprawami. Przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=96D8D939B561A5485951D3764C8EDC4D?id=176376]ordynacji podatkowej[/link] określają terminy, w których powinien je zakończyć. Zgodnie z art. 139 załatwienie sprawy wymagającej przeprowadzenia postępowania dowodowego powinno nastąpić bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w ciągu miesiąca. Gdy sprawa jest szczególnie skomplikowana, organy podatkowe powinny rozpatrzyć ją nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, chyba że co innego wynika z przepisów.
Sprawy, które mogą być rozpatrzone na podstawie dowodów przedstawionych przez stronę łącznie z żądaniem wszczęcia postępowania lub na podstawie faktów powszechnie znanych i dowodów znanych z urzędu organowi prowadzącemu postępowanie, powinny być załatwiane niezwłocznie.
Przepisy określają też terminy, w których powinny być załatwione sprawy w postępowaniu odwoławczym. Organ odwoławczy ma na to dwa miesiące od dnia otrzymania odwołania. W sprawach, w których przeprowadzono rozprawę lub podatnik złożył wniosek o jej przeprowadzenie, termin jest nieco dłuższy i wynosi trzy miesiące.