Rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz postuluje pilne zmiany w przepisach regulujących przesyłanie pism sądowych. Jak zauważa, w obecnym stanie prawnym po zmianie miejsca zameldowania lub zamieszkania obywatel nie ma jak się zabezpieczyć przed doręczeniem przesyłki pod nieaktualny adres. Do takich sytuacji dochodzi przy tzw. pierwszym piśmie w sprawie, gdy osoba nie wie jeszcze o wszczętym postępowaniu, w którym przewidziany jest jej udział. Problem dotyczy zwłaszcza nakazu zapłaty, o którym – z uwagi na wcześniejszą zmianę adresu – nie wiedziała.
RPO zwraca uwagę, iż zgodnie z prawem pocztowym żądanie zmiany miejsca doręczenia przesyłki może zgłosić wyłącznie jej nadawca. Przesyłki nadawane na zasadach ogólnych mogą być co prawda przekierowane przez pocztę pod nowy adres, jednak taka możliwość nie została przewidziana dla przesyłek nadawanych na zasadach szczególnych, czyli sądowych.
Obecne regulacje dają pole do nadużyć, pozbawiają prawa do sądu
Za przykład prof. Lipowicz podaje sprawę obywatela, który wystąpił do urzędu pocztowego z wnioskiem o doręczanie wszelkich przesyłek pod nowy adres. W odpowiedzi został poinformowany, iż będą mu dosyłane jedynie przesyłki nadawane na zasadach ogólnych, natomiast te nadawane na zasadach szczególnych muszą zostać doręczone pod adres wskazany przez nadawcę – nawet gdy urząd pocztowy posiada informację o nowym adresie odbiorcy. Urząd nie ma bowiem możliwości dosyłania korespondencji nadanej na zasadach szczególnych pod nowy adres ani też zwrócenia przesyłki do nadawcy z informacją, że adresat się wyprowadził. W opinii rzecznika praw obywatelskich na tle obecnych regulacji możliwe są liczne nadużycia. Ze skarg obywateli wynika, iż w wielu przypadkach niewłaściwy adres podawany jest jedynie na etapie postępowania sądowego (szczególnie przed e-sądem), natomiast już na etapie egzekucji, po uzyskaniu nakazu zapłaty, wskazywany jest adres aktualny. Dla wielu obywateli oznacza to pozbawienie prawa do sądu i możliwości podjęcia obrony swoich praw – uważa prof. Lipowicz.
Rzecznik praw obywatelskich zwrócił się zatem do ministra sprawiedliwości oraz do ministra administracji i cyfryzacji o wprowadzenie odpowiednich zmian w regulacjach dotyczących doręczeń, które wyeliminują istniejące dotychczas możliwości nadużyć.