?Nie zastosował się do tej zasady pełnomocnik Tadeusza T. W efekcie jego skarga kasacyjna została odrzucona.
A poszło o zapłatę jedynie 400 zł, choć chodziło o spór opiewający na 200 tys. zł.
Pożałowali 400 zł
Na początku procesu powód zwolniony został z kosztów sądowych w całości, ale zwolnienie takie nie dotyczy skargi kasacyjnej – tu wymagany jest nowy wniosek. Pełnomocnik Tadeusza T. wystąpił o zwolnienie z opłaty od skargi kasacyjnej (9,7 tys. zł), ale Sąd Apelacyjny, przez który składa się skargę, zwolnił go z lwiej części tej opłaty, ale pozostało 400 zł. Następnie SA wezwał pełnomocnika do uzupełnienia tego braku, czyli opłaty 400 zł w terminie tygodniowym pod rygorem odrzucenia skargi kasacyjnej. Pełnomocnik złożył jednak kolejny wniosek o zwolnienie od tej opłaty, wskazując, że sytuacja majątkowa jego klienta właśnie się pogorszyła, choć minęły dwa–trzy tygodnie (na przełomie marca i kwietnia 2012 r.). W szczególności wzrosły jego opłaty za gaz.
Zwolnienie z kosztów sądowych wymaga wykazania braku środków na nie
SA odrzucił ten wniosek, wskazując, że zgodnie z art. 107 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych strona procesu nie może ponownie domagać się zwolnienia, drugi raz powołując się na okoliczności, które stanowiły uzasadnienie oddalonego wniosku. Wniosek oparty na tych samych okolicznościach jest odrzucany.