Zgodnie z prawem podwójnie awizowana, ale nieodebrana przesyłka sądowa wywiera taki skutek procesowy, jakby była doręczona. Przepisy mówią wprost, że jeśli nie zastanie się adresata, pozostawia się pismo w placówce, a informację o możliwości odebrania w ciągu siedmiu dni np. w skrzynce pocztowej. Czynność należy powtórzyć. Od ponad roku doręczeniami sądowymi nie zajmuje się już Poczta Polska, tylko prywatna firma. Skargi związane z nowym systemem dotyczyły właśnie m.in. nieprawidłowości w awizowaniu.
Dwa zawiadomienia od razu
– Na początku roku, gdy pytaliśmy adwokatów o funkcjonowanie systemu, dużo uwag dotyczyło właśnie nieprawidłowości w awizowaniu – mówi Rafał Dębowski, sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej. – Ostatnio nie zaobserwowaliśmy nowych skarg w tych sprawach. Z naszej praktyki wynika jednak, że ciągle są kłopoty m.in. z brakiem drugiego awizo – dodaje.
Inny prawnik Michał Snitko-Pleszko także potwierdza, że ciągle zdarza się, iż nie ma drugiego awizo.
Nie wszyscy reklamują
Problem widać też w sądach.
– Prowadziłem kilka spraw, w których już po uprawomocnieniu się wyroku strona twierdziła, że przy przesyłce, najczęściej był to nakaz zapłaty, nie otrzymała awizo dwa razy – opowiada Bartłomiej Przymusiński, sędzia sądu rejonowego w Poznaniu. Przyznaje jednak, że kiedy zwracał się z reklamacją i prosił o wyjaśnienie sprawy, reklamacja była uznawana.