Rz: Czy miał pan trudniejsze chwile w karierze?
Czesław Jaworski, adwokat: Zdarzały się, choć wydawało mi się, że będzie inaczej. Jednego dnia zapadło kilka korzystnych dla moich klientów orzeczeń. Myślałem, że drzwi do mojej kancelarii nie będą się zamykać. Okazało się jednak, że przez kilka tygodni nie przyszedł żaden klient z nową sprawą.
I co pan zrobił?
Spożytkowałem ten czas na dokształcanie. W takich sytuacjach nie należy się załamywać, tylko konsekwentnie wzmacniać swoją wiedzę i dyscyplinę pracy. Ani do sukcesów, ani do chwilowych niepowodzeń nie można przykładać zbyt dużej wagi. Trzeba robić swoje.
Jaki ma pan sposób na sukces w zawodzie?