Po 13 lat prac Unia zatwierdziła w 2009 r. zestaw przepisów o płynności (Solvency II), które miały wejść w życie w 2012 r. Teraz eurodeputowani i przedstawiciele krajów członkowskich dokończyli dzieła w Brukseli. — To dobra umowa dla Unii i dla podmiotów ubezpieczających — stwierdziła Brytyjka Sharon Bowles, która uczestniczyła w negocjacjach.
Reforma będzie wprowadzana od stycznia 2016 r., ale największe podmioty: Prudential, Aviva, Allianz, AXA i Generali już wydały miliony euro na przygotowania.
Różnice zdań między członkami Parlamentu Europejskiego i krajami Unii co do wysokości obowiązkowego kapitału, jaki firmy te muszą mieć na pokrycie produktów gwarantujących zwrot w długim okresie czasu zmusiły do kilkakrotnego odraczania wejścia w życie nowych przepisów i do wprowadzania poprawek do ustawy, zanim mogła wejść w życie.
Zarysy porozumienia pojawiły się w październiku, gdy kraje członkowskie przedstawiły rozwiązanie zastępcze, słabszą wersję kompromisu zaproponowanego przez unijny organ nadzoru rynku ubezpieczeń dla produktów z długoterminowymi gwarancjami.
Bowles przewodnicząca wpływowej komisji gospodarczo-walutowej PE stwierdziła, że utrzymano te ograniczenia zaproponowane w ubiegłym miesiącu. Dają one firmom ubezpieczeniowym znacznie większą ochronę przez wahaniami rynkowymi, gdy trzeba wyliczyć wysokość kapitału, nazywaną wygaszaczem chwiejności (volatility dampener) wobec zaproponowanego przez organ nadzoru.