Reklama

Dostał dopłatę z OC dopiero po 12 latach - wyrok Sądu Najwyższego

Pełne odszkodowanie mężczyzna dostał na skutek skargi nadzwyczajnej.

Aktualizacja: 21.03.2021 17:12 Publikacja: 21.03.2021 17:03

Dostał dopłatę z OC dopiero po 12 latach - wyrok Sądu Najwyższego

Foto: Adobe Stock

Wydawać się może, że chodziło o prosty błąd rachunkowy, ale dwa sądy cywilne w tej sprawie nie wiedziały, jak liczyć szkodę po wypadku.

Zasada wypłaty odszkodowania przez towarzystwo ubezpieczeń, gdzie sprawca miał wykupioną polisę OC, jest prosta: odszkodowanie ma w pełni rekompensować szkodę.

Czytaj też: Sprzedaż uszkodzonego auta wyklucza roszczenie o zwrot kosztów jego naprawy - wyrok Sądu Okręgowego

Adam S. miał w 2009 r. kolizję, w której uszkodzeniu uległ jego mercedes. W trakcie likwidacji szkody w towarzystwie ubezpieczającym pojazd sprawcy stwierdzono, że zachodzi sytuacja tzw. szkody całkowitej. Wrak wart był 8 tys. zł, więc TU wypłaciło poszkodowanemu różnicę, czyli 14,7 tys. zł. Wraku powód nie remontował, sprzedał go za 4 tys. zł.

Adam S. uznał wypłaconą kwotę za zaniżoną i pozwał towarzystwo, ale sądy cywilne, w tym Sąd Okręgowy w Łomży, oddaliły jego żądanie. Zastosowały wprawdzie zasadę pełnej rekompensaty szkody, ale niewłaściwie zrozumiały regułę zmniejszenia odszkodowania o to, co zostało wartościowego ze zniszczonej rzeczy. Od wartości auta sprzed wypadku odjęły nie tylko 8 tys. zł wartości wraku, ale jeszcze 4 tys. zł, za jakie go sprzedano. A ponieważ biegli ocenili, że wartość rynkowa pojazdu w chwili wypadku wynosiła 26,1 tys. zł, okazało się, że w postępowania likwidacyjnym TU w pełni zrekompensowało szkodę.

Reklama
Reklama

Po ponad dziesięciu latach wyrok zaskarżył skargą nadzwyczajną prokurator generalny, zarzucając, że nie było podstaw do zaliczenia ceny za wrak jako korzyści.

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę i zmienił werdykt sądów cywilnych, zasądzając Adamowi S. owe 4 tys. zł z odsetkami za 12 lat sporu.

Jak wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Paweł Księżak, nieuprawnione zsumowanie szacunkowej wartości wraku i ceny uzyskanej z jego sprzedaży skutkowało zupełnie nieuzasadnionym zawyżeniem wartości wraku i błędnym stwierdzeniem sądów, że wypłacone odszkodowanie przewyższało poniesioną szkodę.

Dodajmy, że tego samego dnia w innej sprawie (I NSNc 90/20) SN stwierdził, że poszkodowany, domagając się odszkodowania z OC, musi wykazać wartość auta przed i po wypadku, a jeśli je sprzedał, przedstawić wiarygodną umowę i dowody, by ustalić szkodę.

Sygnatura akt: I NSNc 80/20

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama