Przewozy Regionalne: pasażer nie dostanie odszkodowania

Klienci Przewozów Regionalnych, którzy spóźnili się do pracy, nie mogą liczyć na odszkodowanie. Chyba że będą dochodzili swoich racji w sądzie

Publikacja: 18.08.2011 04:50

Przewozy Regionalne: pasażer nie dostanie odszkodowania

Foto: Fotorzepa, Filip Frydrykiewicz F.F. Filip Frydrykiewicz

– Pasażerowi, który nie może jechać  z powodu strajku na kolei, należy się zwrot pieniędzy za bilet bez żadnych potrąceń – mówi Maciej Odolczyk z Urzędu Transportu Kolejowego. – Dzieje się to z winy przewoźnika (art. 18 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe (DzU z 2000 r. nr 50, poz. 601 ze zm.). To wszystko, na co mógł wczoraj  liczyć  podróżujący na trasie Skierniewice – Łódź, Poznań – Gniezno czy Częstochowa – Katowice pociągiem.

Gdyby się okazało, że podróż została przerwana na ponad godzinę i w związku z tym kontynuowanie jej  nie ma sensu, to  przysługuje powrót na koszt przewoźnika do miejsca rozpoczęcia podróży. Z naszych informacji wynika jednak, że składy, które wyjechały na trasę w przeddzień strajku,  nie stawały w polu, lecz dojeżdżały do miejsca przeznaczenia, nawet  po północy.

W innych sytuacjach pasażer może też liczyć na pełny zwrot kosztów podróży,  jeśli z niej rezygnuje już na stacji początkowej, gdy pociąg się spóźnia więcej niż godzinę.

Gdy z powodu opóźnienia podróżny  zrezygnował  z usługi przewoźnika już w drodze, to przysługuje mu zwrot części ceny biletu. Chodzi o sytuację, gdy  zdecyduje się kontynuować podróż np. autobusem.

Sąd tylko w teorii

Co pozostaje osobom, które wprawdzie dotarły na miejsce, ale znacznie później, niż planowały, i przez to straciły ważny kontrakt albo wynagrodzenie za cały dzień pracy?

Mogą wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym na ogólnych zasadach – radzi Maciej Odolczyk.

– Nie słyszałem, żeby ktoś dochodził w sądzie odszkodowania za to, że pociąg się opóźnił – mówi Marcin Łochowski, sędzia Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi. – Jeżeli ktoś musi być w konkretnym miejscu w bardzo ważnej sprawie, to raczej  wybiera samochód – dodaje sędzia.

W ekspresach lepiej

Od 1 lipca korzystniejsze dla pasażerów przepisy obowiązują w ekspresach, pociągach  Intercity, Eurocity lub Euronight. Dotyczy to również podróżujących komunikacją międzynarodową do krajów UE (niektóre pociągi PR jeżdżą na takich trasach). Jeśli skład się opóźni, pasażer ma prawo do zryczałtowanego odszkodowania wynoszącego 25 proc. ceny biletu przy opóźnieniu od 60 do 119 minut oraz 50 proc. przy opóźnieniu nie mniejszym niż 120 minut (rozporządzenie UE 1371/2007/WE z 23 października 2007 r. DzUrz. UE L nr 315).

Nie ma przy tym znaczenia, czy nastąpiło to z winy przewoźnika czy firmy eksploatującej sieć kolejową ani czy zawinił konkurent jeżdżący po tych samych torach.

Jeżeli jednak przyczyną są tzw. okoliczności zewnętrzne (np. powódź uszkodziła tory), to na zwrot części kosztów liczyć raczej nie można.

Jeszcze więcej praw pasażer ma w przewozach międzynarodowych. Gdy z powodu opóźnienia uciekło mu ostatnie połączenie tego dnia, może wykorzystać czas przerwy w podróży na nocne zwiedzanie miasta i kontynuować eskapadę rano. Hotel ma zapewnić  przewoźnik. Nie może wprawdzie liczyć na luksusy, ale na dwu-, trzygwiazdkowy nocleg w części miasta niezbyt odległej od dworca.

Jak wystąpić o zwrot pieniędzy

- Zwrot za niewykorzystany lub nie w pełni wykorzystany bilet pasażer dostaje w kasie biletowej. Jeśli przyczyną jest opóźnienie, powinien zadbać o to, by konduktor zaznaczył na bilecie, że pociąg ma opóźnienie i jak duże.

- Jeśli występuje o odszkodowanie ryczałtowe, to także dostaje je w kasie (konduktor powinien poświadczyć je na bilecie).

- Gdy kasa nie wypłaci odszkodowania, przysługuje skarga do przewoźnika.

- Jeśli w ciągu 30 dni ten się do niej nie ustosunkuje, automatycznie uznana jest za zasadną.

- Odwołania kieruje się do Urzędu Transportu Kolejowego, ul. Chałubińskiego 4, 00-928 Warszawa.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki z.jozwiak@rp.pl

Zobacz więcej w  serwisie:

Prawo dla Ciebie

»

Ubezpieczenia i odszkodowania

– Pasażerowi, który nie może jechać  z powodu strajku na kolei, należy się zwrot pieniędzy za bilet bez żadnych potrąceń – mówi Maciej Odolczyk z Urzędu Transportu Kolejowego. – Dzieje się to z winy przewoźnika (art. 18 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe (DzU z 2000 r. nr 50, poz. 601 ze zm.). To wszystko, na co mógł wczoraj  liczyć  podróżujący na trasie Skierniewice – Łódź, Poznań – Gniezno czy Częstochowa – Katowice pociągiem.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo