Sprawa dotyczyła hiszpańskiej czteroosobowej rodziny, która 1 sierpnia 2008 r. została przyjęta na pokład lotu przewoźnika Iberia z Barcelony do Paryża. Ich bagaże zostały rozłożone na dwie walizki, które zostały zgubione w trakcie lotu i nie zostały odnalezione.
W związku z zaistniałą sytuacją Pedro Espada Sánchez, Alejandra Oviedo Gonzáles oraz dwójka ich niepełnoletnich dzieci wystąpili do przewoźnika o odszkodowanie w kwocie 4 400 EUR, proporcjonalnie dla każdego z nich.
Rozpoznający tę sprawę sąd hiszpański skierował do Trybunału Sprawiedliwości pytanie, czy przewoźnik lotniczy ma obowiązek zapłaty odszkodowania jedynie pasażerowi, któremu wydał przywieszkę identyfikacyjną na bagaż, czy też powinien on zapłacić odszkodowanie również pasażerowi, który dochodzi odszkodowania z tytułu utraty bagażu zarejestrowanego na nazwisko innego pasażera.
W wydanym dzisiaj wyroku Trybunał potwierdził, że pasażer może dochodzić od przewoźnika lotniczego odszkodowania za utratę jego rzeczy znajdujących się w bagażu zarejestrowanym na nazwisko innego pasażera. W konsekwencji, należy wypłacić odszkodowanie nie tylko pasażerowi, który osobiście zarejestrował swój własny bagaż, ale również temu, którego rzeczy znajdowały się w bagażu zarejestrowanym przez innego pasażera lecącego tym samym lotem (sygn. C-410/11).
- Udowodnienie, że bagaż zarejestrowany na nazwisko jednego pasażera rzeczywiście zawierał rzeczy innego pasażera lecącego tym samym lotem, należy jednak do samych zainteresowanych - stwierdził Trybunał. Jego zdaniem w tym zakresie sąd krajowy może uwzględnić okoliczność, że pasażerowie ci są członkami tej samej rodziny, zakupili razem bilety, lub też że dokonali odprawy w tej samej chwili.