Inicjatywa została ogłoszona w 2015 roku i ma 6-miesięczne opóźnienie w realizacji, ale – jak mówili dziś przedstawiciele grup zaangażowanych w projekt – obecnie plan przewiduje, że pierwsi pasażerowie samolotów będą mogli skorzystać z łącza w taki sam sposób jak na ziemi w pierwszej połowie tego roku.
Bezpośrednim powodem dzisiejszej konferencji było zakończenie budowy naziemnej części EAN, na którą składa się około 300 stacji bazowych LTE, o zasięgu około 150 kilometrów każda. Jak wynikało z wypowiedzi menedżerów wymienionych firm, nie oznacza to, że na pokładzie samolotu korzystać będzie można z połączenia LTE w taki sam sposób jak na ziemi: pasażerowie będą łączyli się ze specjalną siecią WiFi. Za to jakość połączenia może być porównywalna albo lepsza niż po wylądowaniu. Dziś deklaracje mówią o przepływności ponad 75 Mb/s do samolotu.