W czwartek wieczorem urzędnicy Federalnej Agencji Transportu Lotniczego (Rosawiacja - odp. polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego) zebrali się na nadzwyczajnym posiedzeniu, na którym dyskutowali, jak postępować z europejskimi przewoźnikami, którzy proszą o pozwolenie na wejście w rosyjską przestrzeń powietrzną.
Ustalono, że strona rosyjska zezwoli na przeloty europejskich linii na alternatywnych do przelotów nad Białorusią trasy - poinformowała rosyjska gazeta RBK, powołując się na źródło „zbliżone do ministerstwa transportu. Jeden z odwołanych w czwartek lotów - z Wiednia do Moskwy - otrzymał już zielone światło.
„Zmieniając wcześniej zatwierdzone trasy z / do punktów w Europie do / przez przestrzeń powietrzną Rosji, należy wziąć pod uwagę ewentualne wydłużenie czasu wymaganego do zakończenia procedur uzyskania pozwolenia na przylot, odlot i tranzyt przez przestrzeń powietrzną Rosji. Federacja Rosyjska" - cytuje oświadczenie agencji Interfax.
Agencja wyjaśnił opóźnienia w wydawaniu zezwoleń „wzrostem liczby wniosków składanych przez linie lotnicze". To samo stanowisko powtórzył podczas konferencji prasowej w piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. „Kiedy samoloty linii lotniczych, które latają nad Białorusią, proszą o przylot w różnych, nie uzgodnionych dotąd punktach, pojawiają się problemy techniczne" - powiedział, dodając, że problem w tym przypadku jest „nieunikniony".