Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie wyzwania stoją przed RegioJet w Polsce?
- Czym grozi czeskiej spółce Urząd Transportu Kolejowego?
- Dlaczego RegioJet zmaga się z problemami infrastrukturalnymi w Polsce?
- Co planują inni zagraniczni przewoźnicy w kontekście polskiego rynku kolejowego?
Narasta konflikt wokół odwołanych kursów RegioJet, który od połowy grudnia miał łamać monopol PKP Intercity na najbardziej lukratywnych liniach kolejowych w Polsce. Urząd Transportu Kolejowego (UTK), który w ubiegłym tygodniu uruchomił wobec czeskiego przewoźnika postępowanie dotyczące naruszenia ustawy Prawo przewozowe, grozi mu karami finansowymi. Kroki prawne wobec Czechów może także podjąć zarządzająca infrastrukturą spółka Polskie Linie Kolejowe (PLK), odpowiadająca za przygotowanie rozkładu jazdy. – Tak nagłe i masowe wycofanie się przewoźnika z uzgodnionych kursów powoduje poważne zakłócenia w przygotowanym rozkładzie jazdy i generuje istotne utrudnienia dla pasażerów – oświadczyła w komunikacie. Konsekwencją działań RegioJet mogą być zmiany w przepisach, w przyszłości zapobiegające podobnej sytuacji, w której – jak twierdzi PLK – blokowana jest przepustowość linii kolejowej, a zdaniem UTK – kolej traci zaufanie pasażerów.
Do ataku ruszyło także PKP Intercity, którego perspektywa czeskiej konkurencji oferującej bilety od 9 zł za przejazd trasą Kraków – Warszawa w czasie porównywalnym z Pendolino, zmusiła do przygotowania nowych stawek, mających powstrzymać ewentualny odpływ pasażerów. – Głośno zapowiadane korzyści z pojawienia się konkurencji na torach w praktyce okazały się nieodpowiedzialnym eksperymentem – oświadczyło PKP Intercity, oskarżając RegioJet o odwołanie łącznie 1080 kursów, co jego zdaniem miałoby oznaczać utratę nawet 250 tys. miejsc dla podróżnych.
Skorzysta monopolista
Czeska spółka odpiera zarzuty: zarówno o odwołanie ponad tysiąca połączeń jak i o naruszanie interesów pasażerów. Przyczynę odwołania planowanych połączeń tłumaczy problemami z rekrutacją kierowników pociągów oraz opóźnieniami w budowie zaplecza technicznego. – Intensywnie pracujemy, aby wszystkie planowane połączenia mogły zostać uruchomione w możliwie najkrótszym czasie – zapowiada Lukáš Kubát, rzecznik RegioJet. Zarazem wysuwa obawy, że celem działań UTK może być odebranie już przydzielonych RegioJet czasów przejazdu i przekazanie ich PKP Intercity. Polska spółka zresztą o to się stara – już rozmawia z PLK w sprawie przywrócenia czterech pociągów w slotach czasowych, jakich nie wykorzystują obecnie Czesi.