Działające na Pomorzu specjalne strefy ekonomiczne – słupska, kostrzyńsko-słubicka i pomorska – chcą zwiększyć atrakcyjność terenów położonych wzdłuż planowanej drogi ekspresowej S6.
Do wspólnego przedsięwzięcia mającego na celu zwiększenie liczby gruntów inwestycyjnych i poprawienie ich atrakcyjności dla przedsiębiorców nie tylko regionalnych przystępują także władze wojewódzkie i lokalne samorządy.
Miasta na trasie
Droga ekspresowa o długości 330 km ma połączyć północno-zachodnią część Polski z północno-wschodnim Pomorzem. Trasa będzie przebiegać od Goleniowa koło Szczecina przez najważniejsze miasta Wybrzeża: Nowogard, Płoty, Kołobrzeg, Koszalin, Słupsk, Lębork do Trójmiasta. Będzie ona także ważnym odcinkiem europejskiej trasy E28 prowadzącej od Berlina przez Szczecin i Gdańsk do Kaliningradu oraz Mińska.
– Skala inwestycji, jakie mogą się pojawić na przeszło 300 kilometrach trasy, byłaby potężnym zastrzykiem finansowym dla całego regionu. Obecność nowych firm pobudziłaby także działalność lokalnych przedsiębiorców – twierdzi Mirosław Kamiński, prezes Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, która zarządza słupską strefą. Wzdłuż drogi znajduje się ok. 500 hektarów gruntów strefy. W jej sąsiedztwie działa także pięć parków i inkubatorów technologicznych. Powiaty, przez które pobiegnie projektowana trasa S6, liczą blisko 2,3 mln mieszkańców.
– To wszystko daje wielki potencjał rozwojowy – dodaje Kamiński.