Jaki dokładnie będzie miała zasięg strefa czystego transportu (SCT) w Krakowie, od kiedy zacznie obowiązywać i jakie samochody nie będą mogły do niej wjechać – o tym zadecydują przede wszystkim sami krakowianie. Taki pomysł ma miasto.
Dlaczego sąd unieważnił uchwałę o strefie czystego transportu w Krakowie
11 stycznia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił dotychczasową uchwałę o strefie czystego transportu w stolicy Małopolski. Od tego momentu w mieście toczą się dyskusje na temat nowej uchwały dotyczącej strefy. Są głosy za i przeciw.
– To, że strefa powstać musi powstać dyskusji nie podlega. Wojewódzki Sąd Administracyjny przede wszystkim nie podważył samej jej idei i odrzucił całkowicie dwie skargi dotyczące tego, że strefa może ograniczać swobody obywatelskie czy łamać przepisy konstytucji – podkreśla Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu.
Czytaj więcej
Szykują się zmiany w uchwale dotyczącej Strefy Czystego Transportu (SCT) w Krakowie.
Sąd uznał natomiast, że w uchwale doprecyzowania wymaga określenie dokładnych granic strefy i sposobu organizacji ruchu w obszarze wjazdu do niej i wyjazdu. Zdaniem sądu z samej uchwały dotyczącej strefy kierowcy powinni dowiedzieć się, jakie są jej granice i jak są oznakowane. Ponadto przy wyznaczaniu granic strefy powinno się wziąć pod uwagę możliwość dojazdu do miejskich parkingów Park+Ride – a o to w „starej” uchwale nie zadbano.