Reklama

Gorąco na granicy z Ukrainą; 3500 tirów w kolejce

Polska blokada polsko-ukraińskiej granicy kumuluje coraz większe problemy nie tylko dla stron konfliktów. Coraz więcej przewoźników unijnych nie rozumie i nie akceptuje polskiej blokady. W niedzielę rano na polskich przejściach na wjazd na Ukrainę czekało blisko 3500 ciężarówek. Najwięcej w Medyce i Dorohusku.

Publikacja: 10.12.2023 11:03

Kolejka tirów na drodze do przejścia granicznego w Dorohusku

Kolejka tirów na drodze do przejścia granicznego w Dorohusku

Foto: Robert Przybylski

- Sytuacja na granicy ukraińsko-polskiej praktycznie nie uległa zmianie – przyznał Andrij Demczenko, szef Państwowej Służby Granicznej Ukrainy. Poinformował, że „całkowicie zablokowane są cztery przejścia: Rawa-Ruska– Hrebenne, Jagodin – Dorohusk, Szegini – Medyka i Krakowiec – Korczowa. Od rana w niedzielę, według informacji polskich kolegów, na wjazd na Ukrainę czeka tam prawie 3500 ciężarówek.

Czytaj więcej

Ukraińskie tiry skręciły na Węgry, tam też rośnie kolejka na granicy

Straty rosną szybko

Według szefa ukraińskiej straży granicznej większość ciężarówek zaparkowana jest w Madyce naprzeciw punktu kontrolnego Szegini – 1200 i naprzeciwko punktu kontrolnego Jagodin Dorohusk – prawie 900.

„W ciągu dnia następuje pewien ruch pojazdów ciężarowych zarówno wjeżdżających, jak i wyjeżdżających z Ukrainy. Ale oczywiście nie ma takiej dynamiki ruchu, jak przed 6 listopada (data rozpoczęcia blokady przez polskich transportowców -red) – dodał Demczenko.

Sytuację określił jako „gorącą”. Mróz, brak sanitariatów, problemy z żywnością, ogrzewaniem i tankowaniem wyczerpują kierowców czekających tygodnie na wjazd. Coraz więcej przewoźników unijnych nie rozumie i nie akceptuje polskiej blokady. 5 grudnia wyszło na jaw, że w wyniku blokady granicy budżet Ukrainy walczącej od 19 miesięcy z rosyjskim agresorem, który morduje, niszczy i uniemożliwia normalne funkcjonowanie gospodarki, stracił w listopadzie 9,3 mld hrywien (1,02 mld zł).

Reklama
Reklama

Poinformował o tym przewodniczący Komisji Finansów, Polityki Podatkowej i Celnej Rady Najwyższej (parlament) Daniła Hetmancew:

„To potężny cios dla naszej gospodarki, dla naszego eksportu. Weźmy punkt kontrolny w Jagodinie, który przed strajkiem przepuszczał 1300 samochodów dziennie, a obecnie przepuszcza ich 150. Mamy 40 procentowy spadek eksportu przez polskie przejścia. Mamy oświadczenie przewoźników o stratach w wysokości 400 mln euro już w pierwszych dwóch tygodniach tej blokady”.

Czytaj więcej

Głodówka ukraińskich kierowców przerwana: „pewne porozumienie” osiągnięte

Sytuacja bliska krytycznej

Ukrainiec ostrzegł, że rządy Polski i Ukrainy muszą szybko odblokować granicę, zanim sytuacja stanie się „krytyczna” i dojdzie do niekontrolowanej eskalacji.

Ukraińcy ostrzegają Polaków, że ich zachowanie tylko wzmacnia wspólnego wroga jakim jest Rosja, co z kolei tworzy bezpośrednie zagrożenie także dla Polski.

- Muszą zrozumieć, że ta sytuacja też ich uderza. Osłabiając Ukrainę, wzmacniają naszego wspólnego wroga i w rzeczywistości powodują, że z większą siłą uderza on także w ich gospodarkę” – powiedział parlamentarzysta, cytowany przez agencję Unian.

Reklama
Reklama

„Biorąc pod uwagę, że blokady dokonują marginalne siły polityczne, które z pewnością nie reprezentują większości w kraju (Polsce-red), jestem przekonany, że na tym tle nie ma potrzeby bawić się w politykę. Musimy przestrzegać prawa europejskiego, które pozwala na swobodny przepływ pojazdów na terenie całej UE” – podkreślił Ukrainiec.

W podobnym tonie wypowiadały się też organizacje przewoźników krajów unijnych. Na razie władze Ukrainy znalazły sposób by wymieniać czekających kierowców i przetransportować do siebie najbardziej potrzebne towary. Wymiana kierowców odbywa się autobusami, a towary są przeładowywane na pociągi. To jednak nie udrożni polskiej granicy.

Czytaj więcej

Nowe przejście dla pustych tirów. Czy rozładuje sytuację na granicy z Ukrainą?
Transport
Polskie lotniska najlepsze w Europie. Będzie rekord odprawionych pasażerów
Transport
Największy port zbożowy Rosji sparaliżowany przez dekret Putina
Transport
Tak mało taksówek jeszcze nie było
Transport
Strajk w Air Canada uziemił już setki samolotów. Może potrwać trzy doby
Transport
Największy armator Rosji tonie. To on stworzył flotę cieni
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama