Władze Hongkongu zdecydowały, że jeszcze w styczniu zniesiony zostanie zakaz importu chomików, który był elementem restrykcji związanych z ochroną przed pandemią Covid-19. Zakaz sprowadzania uroczych gryzoni wprowadzono rok temu po tym, jak jeden z przypadków koronawirusa u człowieka powiązano ze sklepem zoologicznym. W związku z ryzykiem transmisji koronawirusa ze zwierząt na człowieka dokonano wtedy uboju około 2000 zwierząt.
W tym roku zakaz zostanie jednak zniesiony. Rzecznik Miejskiego Departamentu Rolnictwa, Rybołówstwa i Ochrony zamierza zlikwidować ograniczenie importu chomików w połowie stycznia. Zwierzęta będą jednak testowane na obecność koronawirusa.
- Nasz personel zorganizuje pobieranie próbek od chomików i innych małych ssaków do testów na Covid-19. Będzie można je sprzedać tylko wtedy, gdy wyniki testu będą negatywne - przekazał, cytowany przez BBC, rzecznik Departamentu.
Obrońcy praw zwierząt domagają się, by wznowienie importu oznaczało również najlepszą możliwą opiekę dla zwierząt zarówno w czasie transportu, jak i kwarantanny. Po odkryciu możliwego przypadku transmisji odzwierzęcej w zeszłym roku, gdy wirusa stwierdzono i kilkunastu chomików importowanych z Holandii obrońcy praw zwierząt protestowali przeciwko usypianiu zwierząt.
Naukowcy o tamtej sytuacji mówią, że „była to smutna konieczność”. Koronawirus powodujący Covid może bowiem zarówno zarażać zwierzęta domowe takie jak psy, koty czy chomiki, ale także przenosić się z nich na ludzi. Aczkolwiek, co równocześnie zaznaczają naukowcy, nie ma dowodów na to, by taka transmisja od zwierząt domowych odbywała się łatwo i kontakt z zakażonym zwierzęciem oznaczał pewność zakażenia się koronawirusem.