Po tym, jak ukazała się ta wiadomość, natychmiast poszybowały w górę kursy akcji linii lotniczych po obu stronach Atlantyku, a na stronach rezerwacyjnych przewoźników zaczął się wzmożony ruch, a bilety zaczęły drożeć.
W ostatnim tygodniu nieoficjalnie wiadomo było, że zakaz przylotów turystycznych i biznesowych z większości krajów Europy do USA zostanie zniesiony „wkrótce”. — Zagraniczni pasażerowie, którzy posiadają dowód pełnego zaszczepienia przeciwko COVID-19 — powiedział Jeff Zients, koordynator ds koronawirusa w Białym Domu. Podkreślił, że post-pandemiczne otwarcie USA będzie miało jego zdaniem ogromne znaczenie dla podróży biznesowych. —Dlatego właśnie po konsultacjach z naukowcami stworzyliśmy nowy system ochrony przed zakażeniami, który zapewnia bezpieczeństwo Amerykanom i podróżom międzynarodowym — mówił w poniedziałek, 20 września Jeff Zients. Przy tym pasażerowie przylatujący do USA z Europy, Iranu i Chin będą musieli przedstawić nie tylko dowód zaszczepienia, ale także negatywny wynik testu na COVID-19, który został wykonany nie wcześniej, niż na 3 dni przed przylotem do USA.