Powiedzmy sobie szczerze, że festiwale piosenki realizowane w Polsce i na świecie są już przeżytkiem, to jest telewizyjny atawizm – mówi Roman Rogowiecki, dyrektor artystyczny Opola. – U nas jest to jednak wciąż ważna tradycja. Żeby ją ożywić, postanowiłem zmienić formułę.
Poszerzyłem grono wykonawców, bo miałem wrażenie, że pokazuje się ciągle tych samych, tylko w innej kolejności. Zrezygnowałem też z obchodzenia jubileuszy, ponieważ sprowadzały się do koncertów, które można zobaczyć praktycznie w każdym większym polskim mieście, tyle tylko, że w zmienionych dekoracjach i kostiumach.
[srodtytul]Ich Trzech[/srodtytul]
Imprezę rozpocznie w piątek „Gwiazdorskie towarzystwo muzyczno-wokalne” (godz. 20.35).
– Wymyśliłem ten tytuł z zaprzyjaźnionym autorem tekstów – mówi Roman Rogowiecki. – Ma być oldschoolowy, bardzo bym chciał, żeby ktoś pomyślał, że jest w stylu Kabaretu Starszych Panów, niedzisiejszy. Do udziału w koncercie zaprosiłem jednak młodych aktorów z naszej ekstraklasy. Takich, którzy nie występują w programach muzycznych konkurencji, obnażających ich braki wokalne. O tym, że aktorzy potrafią śpiewać, przekonaliśmy się na Festiwalach Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. W Opolu będą musieli jeszcze zagrać na instrumentach.