Przedstawienie zrealizowane w 1994 roku porusza gorący wówczas temat denominacji złotego. Akcja rozgrywa się w ministerialnym gabinecie, gdzie spotykają się przedstawiciele najważniejszych ugrupowań. Razem mają podjąć decyzję, którzy wybitni Polacy zasłużyli, by znaleźć się na nowych banknotach.
Wśród obecnych są minister (Jerzy Stuhr), Kurska (Ewa Kolasińska), Narobek (Edward Linde-Lubaszenko), Jerzyna (Krzysztof Globisz) i Waldemar (Grzegorz Łukawski). Wszelkie ustalenia skrzętnie zapisuje sekretarka (Ewa Kaim). Propozycji nie brakuje. Trudniej z osiągnięciem konsensusu. Politycy zasypują się nazwiskami znanych osobistości – postaci historycznych, ludzi kultury, naukowców. Trwa zażarta dyskusja, padają mniej i bardziej racjonalne argumenty. W finale żadna z postaci nie zdobywa akceptacji wszystkich zgromadzonych. Ale okazuje się, że mimo braku porozumienia nowe banknoty i tak zostaną wydrukowane. Po prostu, kto inny podejmie decyzję.
Juliusz Machulski w Teatrze Telewizji, podobnie jak w kinie, najczęściej reżyseruje pełne humoru, współczesne opowieści. – Poznałem zawód na tyle, że mógłbym nakręcić każdy film, ale najlepiej umiem robić komedie – mówił w jednym z wywiadów. – Dlaczego więc miałbym od nich uciekać? Nie chcę znaleźć się w sytuacji Andersena, który cenił tylko dramaty, a sławę przyniosły mu bajki, którymi pogardzał. Poza tym myślę, że można mówić poważnie o rzeczach niepoważnych, a niepoważnie o poważnych.
W telewizji wystawił m.in. farsę Alana Ayckbourna „Od czasu do czasu” i „Komedię amerykańską” Adolfa Nowaczyńskiego. W 2003 roku na zamówienie TVP 1 napisał „Południk 19.” – ostrą satyrę na polską klasę polityczną, w której piętnował chamstwo sięgających po władzę i nieporadność wyborców.
Wyjątkiem w komediowym repertuarze jest ostatnia premiera na Scenie Faktu – „Przerwanie działań wojennych”, która odbyła się w październiku. W tym przypadku Juliusz Machulski sięgnął po wspomnienia Kazimierza Iranka-Osmeckiego, by opowiedzieć o negocjacjach dowódców powstania warszawskiego z generałem von dem Bachem.