Pochodzi z osady, która jako jedyna śmie stawiać opór potędze rzymskiego imperium, co wprowadza historyczny zgrzyt i zamieszanie w łacińskich maksymach. Juliusz Cezar może już co prawda ogłosić, że „przybył i zobaczył". Ale – jak podkreślają mężni Galowie – jeszcze nie „zwyciężył". Zresztą sam Asterix niewiele sobie robi z majestatu imperatora. Z lubością nazywa go „Julkiem".
Kiedy Asterix pojawił się w 1959 roku na łamach pisma „Pilote", sytuacja Francji i Europy przypominała położenie starożytnej galijskiej wioski otoczonej przez rzymskie kohorty. Stary kontynent podbijała bowiem popkultura ze Stanów, czego symbolicznym wyrazem – oprócz popularności rock and rolla i Elvisa Presleya – była m.in. Myszka Miki. Maskotka imperium Walta Disneya przez lata mogła czuć się niezagrożona. Jednak narodziny Asteriksa, eksplozja beatlemanii i wiele innych zjawisk sygnalizowało, że Europa wyzwala się spod dominacji. Tworzy własny – równie interesujący – świat popkulturowych znaków i odniesień.
Oczywiście, w tej wojnie Asterix nie walczył o globalną sławę, raczej o zachowanie tożsamości. Ma też nad Myszką Miki niebagatelną przewagę. Podczas gdy ona jest głównie bohaterką filmów, książek i komiksów dla najmłodszych, Asterix znakomicie balansuje na granicy między światem dorosłych i dzieci. Potrafi błysnąć ironią, rozśmieszyć gagiem. Lepiej pasuje do epoki, w której prowadzi się wielopoziomową grę z oczekiwaniami odbiorców.
Dowodzą tego również dwa filmy z udziałem wąsatego Gala pokazywane w Wielkanoc przez TVN i TVP 2: „Asterix i Obelix kontra Cezar" (1999) oraz „Asterix i Obelix: Misja Kleopatra" (2002). Tytuł pierwszego z nich może być mylący. Mikry wojownik i jego mocarny druh zmagają się nie z imperatorem Rzymu, ale przede wszystkim z chciwym centurionem, który pragnie przy użyciu magicznego napoju zdobyć panowanie nad światem. W drugiej opowieści przybywają na ratunek władczyni Egiptu, by pomóc jej wygrać pewien zakład z Cezarem.
W obsadzie europejskie gwiazdy. Asteriksa zagrał Cristian Clavier. Obeliksa – Gerard Depardieu. Złego centuriona – Roberto Benigni. Kleopatrę – Monica Bellucci. W roli Cezara – dwaj aktorzy mniejszego formatu. No ale to w końcu tylko Julek.