Reklama

Kolacja z królem Polski

Peter Raina, wybitny historyk pochodzenia hinduskiego, miał 25 lat, kiedy po raz pierwszy przyjechał do Warszawy. Działał w polskiej opozycji i pisał książki, które nie mogły ukazać się w oficjalnym obiegu. Po śmierci żony dowiedział się, że donosiła na niego esbekom

Publikacja: 16.04.2009 21:48

Kolacja z królem Polski

Foto: Reporter, Łukasz Ostalski Łukasz Ostalski

W filmie Bożeny Garus-Hockuby wspomina, że jego pierwszy kontakt z Polską miał miejsce, gdy był dziesięciolatkiem. Wtedy z rodzinnego księgozbioru (liczącego 20 tys. pozycji) wyciągnął przypadkowo biografię Marii Skłodowskiej-Curie. Działo się to w Kaszmirze, bo właśnie stamtąd pochodzi Raina.

W domu wpajano mu, że najważniejsze wartości w życiu to honor, moralność i odwaga. Ojciec, wysoki urzędnik w Kaszmirze, późniejszy pracownik w ONZ, chciał, żeby syn robił karierę polityczną w Indiach i został członkiem tamtejszego parlamentu. – Ale ja takich ambicji nie miałem. Chciałem być naukowcem – wyjaśnia Raina.

Podjął studia w Oxfordzie i za namową przyjaciółki przyjechał do Polski, by badać tutejsze archiwa i pisać doktorat. Był początek lat 60. Zamieszkał w małym pokoiku warszawskiego akademika, w którym nie było miejsca na siedem walizek z ubraniami, które przywiózł ze sobą, przyzwyczajony, że do każdego posiłku obowiązuje inny strój.

W Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego pisał przez kilka lat pracę doktorską dotyczącą paktu Ribbentrop-Mołotow. Nie był to ulubiony temat peerelowskich władz. Raina nie stronił też od życia towarzyskiego – chętnie bywał w Hybrydach i kawiarni U Literatów, do której zachodzili tak znani pisarze, jak Jarosław Iwaszkiewicz, Paweł Jasienica czy Ireneusz Iredyński. Zaczął tłumaczyć wiersze polskich poetów, m.in. Tadeusza Różewicza, dla hinduskiego pisma. – Upowszechniałem kulturę polską, ile mogłem – wspomina.

Ale twierdzi, że Polskę tak naprawdę poznał dzięki kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu, który już w czasie pierwszego spotkania, zamiast oczekiwanych 15 minut, poświęcił mu cztery godziny. I nawet zaproponował wspólny posiłek. – Wyobraź sobie, król Polski proponuje ci kolację – do dziś zdumiewa się Raina. Wtedy zaczęło się nim interesować SB. W 1969 roku przy pomocy pracowników Radia Wolna Europa wydał książkę „Władysław Gomułka – życiorys polityczny”, którą bezpieka określiła paszkwilem.

Reklama
Reklama

W Polsce odnalazł także miłość swego życia – Barbarę Wereszczyńską, subtelną blondynkę, z którą stanowili nierozłączną parę. Pobrali się w 1968 roku i pewnie nic nie zakłócałoby ich szczęścia, gdyby nie działalność opozycyjna i kolejne nieprawomyślne prace naukowe publikowane przez Rainę. W końcu musiał wyjechać z Polski.

Schronienie znalazł w Berlinie, gdzie wydał książkę o polskiej opozycji, konflikcie władz z intelektualistami. Zaopatrywał też KOR w środki powielające. I ciągle był z Barbarą, która zmarła w 1982 roku. Po otwarciu archiwów IPN okazało się, że od 1969 roku była agentką SB i regularnie donosiła na męża. – Nigdy nie wątpiłem w jej miłość do mnie. Ja jej nie potępiam – mówi Peter Raina przy grobie Barbary. I w oczach ma łzy.

[i]Odebrali mu miłość

17.25 | TVP Polonia | sobota[/i]

W filmie Bożeny Garus-Hockuby wspomina, że jego pierwszy kontakt z Polską miał miejsce, gdy był dziesięciolatkiem. Wtedy z rodzinnego księgozbioru (liczącego 20 tys. pozycji) wyciągnął przypadkowo biografię Marii Skłodowskiej-Curie. Działo się to w Kaszmirze, bo właśnie stamtąd pochodzi Raina.

W domu wpajano mu, że najważniejsze wartości w życiu to honor, moralność i odwaga. Ojciec, wysoki urzędnik w Kaszmirze, późniejszy pracownik w ONZ, chciał, żeby syn robił karierę polityczną w Indiach i został członkiem tamtejszego parlamentu. – Ale ja takich ambicji nie miałem. Chciałem być naukowcem – wyjaśnia Raina.

Reklama
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Reklama
Reklama