Urodzony we Francji, wrócił w 1948 roku wraz z rodziną do Polski i tu, na Uniwersytecie Warszawskim ukończył filologię romańską. Podróżował po kraju i zagranicy: po Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Meksyku, Norwegii i Bliskim Wschodzie. Publikował zbiory wierszy, opowiadania i powieści. Na licznych spotkaniach z młodymi słuchaczami śpiewał ballady przy akompaniamencie gitary.
Był niekwestionowanym idolem młodzieży, wyrażającym w twórczości jej powszechne odczucia i oczekiwania. A twórczość Stachury tożsama była z jego życiorysem. Śmierci nie uciekł – wybiegł jej na przeciw. Popełnił samobójstwo w 1979 roku. W jego twórczości dochodzi do głosu dramatyczny konflikt między naturalną potrzebą afirmacji życia, natury i wartości etycznych a poczuciem obcości, egzystencjalnego lęku i odrazy do współczesnej cywilizacji ograniczającej wolność jednostki przez unifikację wzorców.
W utworze „Pogodzić się ze światem” wyznał: „Byłem buntownikiem łagodnym, najłagodniejszym z możliwych, ale krańcowym. Poszedłem do końca. Czy za daleko? Chciałem unieść wszystkie nieszczęścia świata ludzi. I zwariowałem. Ale czy od tego? Nie wiem”.
„Wszystko jest poezją” to filmowa impresja oparta na wątkach życiorysu i poezji Edwarda Stachury. Zamysł określony został w podtytule jako „dokumentacja do filmu o życiu poety”. Andrzej Brzozowski miał robić dokumentację do filmu fabularnego, o realizacji którego myślał swego czasu Andrzej Wajda. Taka jest geneza podtytułu, jak i samego dokumentu.
Dokumentacja ta, na którą składają się suche relacje i komunikaty z wypadku Stachury, wspomnienia jego przyjaciół i matki oraz prezentacja jego utworów, komponuje się w swoisty portret wewnętrzny niezwykłego poety i pisarza.