Szwecja pokochała Masłowską

Sztuka „Między nami dobrze jest” Doroty Masłowskiej wyreżyserowana przez Natalie Ringler została świetnie przyjęta przez tamtejszych krytyków

Aktualizacja: 03.03.2010 19:59 Publikacja: 02.03.2010 21:31

Dorota Masłowska

Dorota Masłowska

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Pochlebne recenzje, które ukazały się we wszystkich liczących się dziennikach, portalach internetowych, radiu i telewizji podkreślają talent Polki - chwalą zarówno tematykę dramatu jak i innowacyjność językową pisarki.

Akcja sztuki rozgrywa się na warszawskim blokowisku a głównymi bohaterkami są trzy kobiety: staruszka wspominająca II wojnę światową, Halina pracująca w hipermarkecie oraz zagubiona Metalowa Dziewczynka. Masłowska nakreśliła groteskową wizję naszej współczesności i stosunku do historii.

— Szwedzki sukces „Między nami dobrze jest” bierze się przede wszystkim z uniwersalności tematu sztuki, który tylko w pierwszej chwili wydaje się hermetycznie polski. Przecież niemożność uporania się z narodową tożsamością, ta gombrowiczowska gęba, którą narzuca nam nasz własny kraj, jest tematem znanym wszystkim nacjom.

I to właśnie zrozumiała i odkryła zarówno szwedzka publiczność, jak i krytyka — mówi Katarzyna Tubylewicz, dyrektor Instytutu Polskiego. — Jest rzeczą niezwykłą, że szwedzka prasa pisze, że chciałoby się zobaczyć taką samą sztukę o Szwecji. Jeszcze więcej znaczy dla nas, iż najbardziej opiniotwórcze dzienniki piszą o nowej fali polskiej kultury w Szwecji, tym bardziej, że Instytut Polski w Sztokholmie ma w generowaniu tej fali duży udział.

Premiera „Między nami dobrze jest” zainaugurowała nowy sezon w Teatrze Galeasen. W szwedzkiej wersji, tłumaczonej przez Jaremę Bielawskiego, sztuka nosi tytuł „Metallflickan”, czyli „Metalowa Dziewczynka” i grana będzie do końca marca.

Reklama
Reklama

[ramka] [b]Fragmenty recenzji, które ukazały się w szwedzkiej prasie: [/b]

„Fala polskiej kultury wzmaga się. (...) Sztuka jest piekielnie zabawnym, a zarazem rozpaczliwym wybuchem gniewu (...) Ktoś powinien wpisać Szwecję w równie rozjuszony i wnikliwy dramat historyczny.” (Ingegärd Waaranperä, „Dagems Nyheter”)

„Sztuka (...) łączy w sobie inspiracje polskimi twórcami teatru absurdu, Beckettem i współczesną dramaturgią brytyjską w stylu Martina McDonagha (...) Inteligentna i drastyczna sztuka zręcznie przetłumaczona przez Jaremę Bielawskiego.” (Lars Ring, „Svenska Dagbladet”)

„Sztuka jakby specjalnie napisana dla tego teatru! (…) Masłowska drastycznie naigrywa się nie tylko z obecnego stanu Polski, ale i całej Europy.” (Maria Edström, P1 Kulturnytt – szwedzkie radio)

„Mamy tu do czynienia z trzema przegranymi życiowo kobietami, córkami Becketta i Ionesco z zapłodnienia in vitro karmionymi mlekiem współczesnego kapitalizmu i doby internetu, z przesiąkniętym polskością swoistym rozliczeniem się z zarówno polskim nacjonalizmem, jak i polską awangardą.” (Nils Schwarz, „Expressen”)

„Spektakl (…) opowiada o próbach stworzenia narodowej tożsamości i własnego wizerunku, o kraju znękanym niemal wszystkimi nieszczęściami ubiegłego stulecia, (...) szkicuje emocjonalny portret młodych Polaków, którym przypadło sprostać karkołomnemu zadaniu odcięcia się od dziedzictwa przeszłości, znalezienia gruntu pod nogami i mimo braku wzorców samodzielnego pokierowania swoją przyszłością. (...) Trudno sobie wyobrazić lepszy początek nowego rozdziału w historii Teatru Galeasen.” (Bo-Ingvar Kollberg, „Upsala Nya Tidning”)

Reklama
Reklama

„O Teatrze Galeasen często mówi się, że najwcześniej ze wszystkich wystawił Elfriede Jelinek, jeszcze przed zdobyciem przez nią Nagrody Nobla. Myślę o tym podczas szwedzkiej premiery »Metalowej dziewczynki« i mam silne poczucie, że jeszcze usłyszymy o Dorocie Masłowskiej.'' (Maina Arvas, Nummer.se) [/ramka]

Pochlebne recenzje, które ukazały się we wszystkich liczących się dziennikach, portalach internetowych, radiu i telewizji podkreślają talent Polki - chwalą zarówno tematykę dramatu jak i innowacyjność językową pisarki.

Akcja sztuki rozgrywa się na warszawskim blokowisku a głównymi bohaterkami są trzy kobiety: staruszka wspominająca II wojnę światową, Halina pracująca w hipermarkecie oraz zagubiona Metalowa Dziewczynka. Masłowska nakreśliła groteskową wizję naszej współczesności i stosunku do historii.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Teatr
Jerzy Radziwiłowicz: Nie rozumiem pogardy dla inteligencji
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Teatr
Krzysztof Głuchowski: W Kielcach wygrał Jacek Jabrzyk
Teatr
Wyjątkowa premiera w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Przy jakich przebojach umierają Romeo i Julia
Teatr
Teatr Wielki. Personalne przepychanki w Poznaniu
Teatr
„Ziemia obiecana” Kleczewskiej: globalni giganci AI zastąpili wyścig fabrykantów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama