Aktualizacja: 29.10.2015 20:02 Publikacja: 29.10.2015 20:02
Krzysztof Mieszkowski
Foto: Wikimedia Commons (Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International license/Natalia Kabanow)
Rz: Dlaczego zdecydował się pan kandydować?
Krzysztof Mieszkowski: To jest wynik decyzji podjętej po konsultacji z zespołem, gdy okazało się, że nasze wielkie artystyczne sukcesy w Polsce i za granicą, a także nagrody nie mają żadnego wpływu na stabilizację finansowania sceny. A nie wystarcza nam na koszty utrzymania. Generalnie kultura w Polsce jest przez polityków marginalizowana. Nie ma spójnej polityki finansowej dla polskiej kultury, a nasze środowisko – reprezentacji w Sejmie. Tymczasem politycy i posłowie nie rozumieją specyfiki tworzenia sztuki. Mają powierzchowne wyobrażenie o tym, czym jest. To dlatego pracownicy kultury, najlepiej wykształceni w kraju, są najgorzej opłacani. Chcę wykorzystać swoją praktykę i wiedzę, żeby walczyć o zmianę tej sytuacji.
Wicewojewoda unieważnił uchwałę zarządu Świętokrzyskiego o drugim konkursie na dyrektora teatru w Kielcach. Mini...
Po serii kuriozalnych decyzji Urzędu Marszałkowskiego Świętokrzyskiego, które nie powołały na dyrektora Teatru i...
Urząd Marszałkowski Świętokrzyskiego nie podał powodów nie uznania konkursu na dyrektora kieleckiego teatru, któ...
Anna Krupka, szefowa PiS w Świętokrzyskiem, ma stać za aferą bezprawnego unieważnienia konkursu, który wygrał Ja...
„Nie tak się umawialiśmy!”- syknęła osoba z urzędu do członkini komisji, gdy konkurs przegrał Leszek Zduń, przed...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas