Nowojorski dziennik opublikował reportaż oparty na rozmowie z 73-letnim dziś Strathairnem, wspominając że artysta ceniony za „Nightmare Alley”, „Nomadland”, „Lincolna” i „Dobranoc i powodzenia”, za które otrzymał nominację do Oscara dla najlepszego aktora - od 15 września do 8 października grać będzie w Polonsky Shakespeare Center na Brooklynie.

Monodram oparty jest na wspomnieniach emisariusza polskiego Państwa Podziemnego, który również na prośbę żydowskiego podziemia informował przywódców Wielkiej Brytanii i Ameryki o skali Holocaustu.

Czytaj więcej

Polacy w mieście Goethego i Schillera

„Są historie, które absolutnie muszą zostać ujawnione i zapamiętane” – mówi aktor dla „NYT”.

Monodram powstał na uniwersytecie Georgetown na obchody stulecia urodzin Karskiego w 2014 roku. Napisany został przez Dereka Goldmana, dyrektora artystycznego uniwersyteckiego Laboratory for Global Performance and Politics. Karski był profesorem Georgetown.

Spektakl był grany pierwszy raz w Warszawie w 2014 roku w Teatrze IMKA Tomasza Karolaka w formie zespołowej. Na początku 2020 roku trafił do Londynu, a w zeszłym roku do Shakespeare Theatre Company w Waszyngtonie i Chicago Shakespeare Theatre.

„Myślę, że Karski był tego rodzaju nauczycielem, który chciał dać uczniom dostęp do najbardziej podstawowych pytań, ponieważ zmagał się z nimi przez całe życie” – powiedział Goldman.

Goldman mówił o porażce Karskiego, gdy jego relacja naocznego świadka nazistowskiej rzezi, którą przekazał osobiście prezydentowi Franklinowi D. Rooseveltowi i sędziemu Sądu Najwyższego Felixowi Frankfurterowi nie miała wpływu na powstrzymanie Holokaustu.

Zmarły w 2000 r. polski bohater został pośmiertnie odznaczony prezydenckim Medalem Wolności przez Baracka Obamę w 2012 r. Spektakl powstał przy wsparciu Fundacji Jana Karskiego.