Świat wyprany ze złudzeń

Szef Teatru Na Woli wyreżyserował własną sztukę. Jej bohaterkami są trzy siostry, które wychowują autystycznego, dorosłego syna jednej z nich. Obraz z pozoru zwyczajnej rodziny nagle zaczyna się rozpadać.

Publikacja: 11.03.2010 08:18

Siostry wychowują autystycznego syna jednej z nich

Siostry wychowują autystycznego syna jednej z nich

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Okazuje się, że kobiety zamiast otaczać podopiecznego troską i miłością, całkowicie go zdominowały. Wyżywają się na nim, robią mu okrutne dowcipy, dręczą go, doprowadzając zamkniętego w sobie mężczyznę do histerii.

Maciej Kowalewski przyznaje, że do stworzenia tego tekstu zainspirowała go pewna smutna historia opisana w „Gazecie Wyborczej”. – Artykuł zaskakująco zbiegł się ze zjawiskiem, jakie obserwuję w najbliższym otoczeniu, a które nazwałbym regresywną mentalną i emocjonalną identyfikacją, opartą na świadomej lub nie utracie złudzeń – mówi reżyser.

Szczegółów dotyczących spektaklu nie chce zdradzać. Bo przedstawienie ma przede wszystkim zaskakiwać widza i działać na emocje. Teatr zastrzega, że na widowni mogą usiąść wyłącznie osoby pełnoletnie.

Do udziału w tym spektaklu i zagrania ról tytułowych sióstr Trupek Maciejowi Kowalewskiemu udało się namówić: Małgorzatę Rożniatowską, Bogusławę Schubert oraz Ewę Szykulską. W roli autystycznego Roberta, który od przyjścia na świat nie wypowiedział żadnego słowa, zobaczymy Rafała Mohra.

„Trzy siostrzyczki Trupki” to kolejny autorski spektakl Kowalewskiego. W Teatrze Na Woli można oglądać m.in. jego „Bombę” oraz „Wyścig spermy”.

[i]„Trzy siostrzyczki Trupki”, sztuka Macieja Kowalewskiego, reż. autor, wyk. Małgorzata Rożniatowska, Bogusława Schubert, Ewa Szykulska, Teatr Na Woli, Warszawa, ul. Kasprzaka 22, bilety: 18 – 60 zł, rezerwacje: tel. 22 632 24 78, piątek (12.03), godz. 19[/i]

Okazuje się, że kobiety zamiast otaczać podopiecznego troską i miłością, całkowicie go zdominowały. Wyżywają się na nim, robią mu okrutne dowcipy, dręczą go, doprowadzając zamkniętego w sobie mężczyznę do histerii.

Maciej Kowalewski przyznaje, że do stworzenia tego tekstu zainspirowała go pewna smutna historia opisana w „Gazecie Wyborczej”. – Artykuł zaskakująco zbiegł się ze zjawiskiem, jakie obserwuję w najbliższym otoczeniu, a które nazwałbym regresywną mentalną i emocjonalną identyfikacją, opartą na świadomej lub nie utracie złudzeń – mówi reżyser.

Teatr
Wojna o teatr w Kielcach skończy się zarządem komisarycznym w Świętokrzyskiem?
Teatr
Ministra Wróblewska: Wojewoda świętokrzyski skontroluje konkurs w teatrze w Kielcach
Teatr
Drugi konkurs w kieleckim teatrze „ustawiony” pod osobę PiS z TVP Kielce?
Teatr
Czy „aniołek Kaczyńskiego” wywoła piekło w kieleckim Teatrze im. Żeromskiego?
Teatr
Czy władze Świętokrzyskiego ustawiały konkurs na dyrektora teatru w Kielcach?