Casablanca – Michał Siegoczyński i Casablaca w Powszechnym

Michał Siegoczyński postanowił wystawić własną wersję „Casablanki". Nagrodzony trzema Oscarami film Michaela Curtiza traktuje jak popkulturowy mit, który można dekonstruować i dowolnie się nim bawić.

Publikacja: 07.05.2011 15:39

Scenografia w Powszechnym to duża, jasna, pusta przestrzeń przywodząca na myśl telewizyjne studio

Scenografia w Powszechnym to duża, jasna, pusta przestrzeń przywodząca na myśl telewizyjne studio

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Widzowie przywiązani do hollywoodzkiej produkcji z Humphreyem Bogartem i Ingrid Bergman mogą być zaskoczeni. Scenografia w Powszechnym w niczym nie przypomina tej znanej z filmu. To duża, jasna, pusta przestrzeń przywodząca na myśl telewizyjne studio. A i kostiumy tylko detalami nawiązują do kinowego oryginału.

Nie będzie też drobiazgowego odtwarzania filmowych scen. – Zachowaliśmy główny wątek miłosny z finałową sceną na lotnisku – mówi Michał Siegoczyński. – Ale spektakl zdecydowanie odbiegać będzie od filmowej fabuły, zamieniając się w traktat o miłości i nienawiści, wojnie i pokoju. A także roli kobiet i ich schematycznym postrzeganiu przez mężczyzn.

Kobiece typy reprezentować będą trzy wcielenia Ilsy grane przez Elizę Borkowską, Aleksandrę Bożek i Karinę Seweryn. Jedna jest kobieca i ciepła, druga to wojująca feministka, trzecia przypomina lalkę niemającą niczego poza ładną powierzchownością. W postać Ricka wcieli się Krzysztof Franieczek, Laszla zagra Grzegorz Falkowski.

Ważnym elementem przedstawienia są projekcje multimedialne podkreślające związki spektaklu z filmowym pierwowzorem. W niektórych scenach pojawi się charakterystyczny mikrofon na tyczce, akcję nieoczekiwanie przerywać będzie filmowy klaps. Siegoczyński sięgnął także po słynne motywy muzyczne z „Casablanki", takie jak „As Time Goes By", ale śpiewane w sposób obnażający tani sentymentalizm.

– Niektórzy widzowie mogą odnieść wrażenie, że śmieję się z tego filmu. To nieprawda. Bardzo go lubię – zaznacza reżyser.

„Casablanca", autorski spektakl Michała Siegoczyńskiego inspirowany filmem Michaela Curtiza, wyk. Eliza Borowska, Aleksandra Bożek, Karina Seweryn, Krzysztof Franieczek, Teatr Powszechny, Warszawa, ul. Zamoyskiego 20, bilety: 50 zł, rezerwacje: tel. 22 818 25 16, premiera: piątek (6.05), godz. 19.30, spektakle: sobota (7.05) – niedziela (8.05), wtorek (10.05), godz. 19.30

Widzowie przywiązani do hollywoodzkiej produkcji z Humphreyem Bogartem i Ingrid Bergman mogą być zaskoczeni. Scenografia w Powszechnym w niczym nie przypomina tej znanej z filmu. To duża, jasna, pusta przestrzeń przywodząca na myśl telewizyjne studio. A i kostiumy tylko detalami nawiązują do kinowego oryginału.

Nie będzie też drobiazgowego odtwarzania filmowych scen. – Zachowaliśmy główny wątek miłosny z finałową sceną na lotnisku – mówi Michał Siegoczyński. – Ale spektakl zdecydowanie odbiegać będzie od filmowej fabuły, zamieniając się w traktat o miłości i nienawiści, wojnie i pokoju. A także roli kobiet i ich schematycznym postrzeganiu przez mężczyzn.

Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły