Co zrobić, kiedy przedszkolak zaczyna pytać o umieranie? Docieka, jak to jest i co się dzieje potem? Gdzie kończy się życie? Teatr Baj Pomorski odpowiada pogodną opowieścią o dwóch lisach – starym i młodym. Ten doświadczony, znający różne sztuczki na ominięcie przeszkód, nie może sobie poradzić z drobiazgiem – kulą ze sztucera. Ciężko ranny, znajdzie jednak na tyle siły, by pomóc młodszemu zrozumieć zaistniałą sytuację.
Mimo wszystko pogodnie, bez ponuractwa, za to z refleksją ukrytą między pełnymi humoru scenkami, poważne tematy podejmuje też spektakl „Na arce o ósmej". Trzy małe pingwiny w obliczu potopu stawiają sobie w nim ważkie pytania np. o naturę Boga. Wyobraźnię widzów pobudza dodatkowo widowiskowa i ascetyczna zarazem „lodowa" scenografia.
Plastyczna wizja jest „Na arce..." równie ważna jak postaci. W „Inspektorze Psinie" pierwsze skrzypce grają bohaterowie. Plącząc baśniowe historie, wciągają widza w zabawę teatralnymi konwencjami.
Jednak mimo przenikających się wątków przedstawienie Szkoły Machulskich zmierza do określonego z góry finału.
Inaczej niż „Bez tytułu II". Tu zdarzyć się mogą rzeczy nieprzewidziane. I tak ma być. Twórcą i pomysłodawcą Grupy Teatralnej TON jest Piotr Boruta, którego polubili widzowie telewizyjnego show „Mam talent!". Swoim niepełnosprawnym aktorom i widzom pokazuje on, z jaką radością i kreatywnością można ze sobą na scenie być. – Najciekawsze jest to, co zdarza się po drodze – mówi Piotr Boruta. I to może być podsumowaniem całego festiwalu.