O Międzynarodowym Festiwaluteatrów dla Dzieci i Młodzieży pisze Jolanta Gajda-Zadworna.
Grand prix, nazywane Złocistym, pojedzie do Poznania. Zabiorą go ze sobą aktorki niezależnego teatru Atofri. Grupy kameralnej, ale o wyjątkowej wyobraźni.
Spektakl „Pan Satie" trafił na tegoroczny festiwal jako tzw. Kot w Worku. Przedstawienie przyjęto w ciemno w ramach nagrody za ubiegłoroczną, znakomitą inną produkcję. Tegoroczna okazała się warta głównej nagrody.
Skierowany do najmłodszej grupy widzów – od roku do pięciu lat – „Pan Satie" wyszedł poza wiekowe ograniczenia. Atofri zaproponował 25-minutową teatralną suitę. Odegraną bez słów, ale na tyle dynamiczną, że skupiającą uwagę bardzo małych dzieci, i za sprawą intrygującej oprawy plastycznej angażującą ich opiekunów, bez względu na wiek.
W spektaklu wykorzystano utwory Erika Satiego, ekscentrycznego francuskiego kompozytora czasów fin de siecle'u, oraz białą bibułę, z której powstały elementy scenografii ożywającej w rytmie muzyki.