Małżeński maraton przez dekady

Kameralna sztuka w reżyserii Jana Englerta z gwiazdorską obsadą to najnowsza premiera Teatru Narodowego. Anna Seniuk i Janusz Gajos grają stare, znudzone sobą małżeństwo. On od czterech dekad zapowiada, że ją zostawi. Ona robi wszystko, by go zatrzymać. I mimo wszystko wciąż są razem...

Publikacja: 15.12.2011 17:35

Małżeński maraton przez dekady

Foto: Archiwum

Czytaj też:

Sumienia Izraela

O polskich korzeniach Levina

– Autor tekstu Hanoch Levin studiował filozofię, dlatego w tym spektaklu nie ma zdecydowanych i zakończonych motywów – mówi Janusz Gajos. – To historia o tym, jak mężczyzna traktuje kobietę po 40 latach bycia razem. Ale też opowieść o najbardziej wzruszających i najgorszych stronach ludzkiej egzystencji, o strachu przed śmiercią, przemijaniu. Całość układa się w skargę do świata, że to nasze życie nie jest zawsze takie, jak byśmy sobie życzyli.

W sztuce Levina melancholia miesza się z groteską. Sytuacje dramatyczne zyskują zaskakujące komediowe oblicze. – To komizm bliski naszemu życiu – dodaje Gajos. – Chwilami bywamy tragiczni, innym razem wzruszający lub zabawni. Tak samo jest w tym spektaklu.

Jan Englert w Sali Bogusławskiego przeniósł publiczność bliżej sceny. Powstała kameralna przestrzeń, a widzowie czują się, jakby znaleźli się w domu bohaterów, wprost w centrum ich życia. Główny punkt scenografii stanowi wielkie łóżko z panoramą Tel Awiwu w tle. Wokół materaca małżonkowie toczą spory, wylewają wzajemne żale, wspominają przeszłość. Znają się na wylot, nie muszą przed sobą udawać, stroić się w pawie pióra. Ona chodzi w podomce, on w spodniach od piżamy i rozciągniętym swetrze.

– To sztuka nie tylko dla dojrzałych ludzi. Każdy kiedyś może znaleźć się w podobnej sytuacji – mówi Anna Seniuk. – Po latach małżeństwa, kiedy opuściły nas dzieci i zostaliśmy sami, jest chwila na przemyślenie tego, co przeżyliśmy. Zastanowienie się, co było słuszne. Czy rządzi nami przypadek czy los? Jak to się dzieje, że jesteśmy razem na zawsze? Czy możemy się rozstać? Moja bohaterka chce zachować pewien porządek świata, walczy, żeby zatrzymać męża. On wciąż poszukuje, ale sam nie wie czego.

Udręka życia, sztuka Hanocha Levina, reż. Jan Englert, wyk. Anna Seniuk, Janusz Gajos, Włodzimierz Press, Teatr Narodowy, Warszawa, pl. Teatralny 3, bilety: 70 i 80 zł, rezerwacje: tel. 22 69 20 610, piątek (16.12), godz. 19.

Warto wiedzieć

Hanoch Levin (1943 – 1999), urodzony w Tel Awiwie syn emigrantów z Łodzi, należy do czołówki współczesnych dramatopisarzy. Jego teksty łączą groteskę z poważną refleksją na temat ludzkiej egzystencji, charakteryzują się ostrym, niekonwencjonalnym językiem. Ale Levin długo czekał na tytuł klasyka teatru XX wieku. Jego poglądy polityczne i religijne sprawiły, że w Izraelu uznawano go za twórcę kontrowersyjnego. Krytycznie przyjęta została jego debiutancka sztuka „Ja i Ty i Następna Wojna" będąca satyrą na wojnę sześciodniową. Rozgłos i uznanie przyniosły mu za to tragikomedie rodzinne opowiadające o mieszkańcach przedmieść Tel Awiwu znudzonych życiem, bezskutecznie zmagających się z codziennością.

Czytaj też:

Sumienia Izraela

Pozostało 99% artykułu
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Teatr
Latający Potwór Spaghetti objawi się w Krakowie