Teatr Syrena: Danuta Stenka przykuwa uwagę w Przebudzeniu

Przez dwie go­dzi­ny Da­nu­ta Sten­ka sku­pia na so­bie uwa­gę, dla niej war­to obej­rzeć nową premierę w sto­łecz­nej Sy­re­nie

Publikacja: 05.06.2012 09:31

Danuta Stenka jako Lia poszukująca syna

Danuta Stenka jako Lia poszukująca syna

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

W cza­sie po­dró­ży do­oko­ła świa­ta za­gi­nął 20-let­ni Adam. Od mie­się­cy nie da­je zna­ku ży­cia, nie od­po­wia­da na e-ma­ile. Mat­ka chwy­ta się każ­dej szan­sy, szu­ka po­mo­cy u wróż­ki, go­to­wa jest wziąć udział w idio­tycz­nym te­le­wi­zyj­nym show, bo mo­że dzię­ki te­mu ode­zwie się ktoś, kto wi­dział Ada­ma. Ro­dzi­na po­wo­li oswa­ja się z my­ślą, że chło­pak nie ży­je. Ona kur­czo­wo trzy­ma się resz­tek na­dziei, choć jej upór sta­je się co­raz bar­dziej ir­ra­cjo­nal­ny.

Teatr Syrena - czytaj więcej

O ta­kich ro­lach jak w sztu­ce „Prze­bu­dze­nie" bry­tyj­skiej au­tor­ki She­lagh Ste­phen­son mó­wi się, że da­ją szan­sę na ak­tor­ski po­pis. Tę po­stać trze­ba zbu­do­wać, uka­zu­jąc roz­pacz i na­dzie­ję, de­pre­sję i go­to­wość do nie­ustan­nych dzia­łań, bez­brzeż­ną roz­pacz i upór po­łą­czo­ny z wia­rą. A przy tym ak­tor­ka gra­ją­ca Lię, mat­kę Ada­ma, nie­mal przez ca­ły czas nie scho­dzi ze sce­ny.

Huś­taw­kę na­stro­jów swej bo­ha­ter­ki Da­nu­ta Sten­ka po­ka­zu­je w za­dzi­wia­ją­cy spo­sób. Uni­ka skraj­nych emo­cji. Do kul­mi­na­cyj­nej sce­ny Lia jest wy­ci­szo­na, jak­by tłu­mi­ła w so­bie to, co naj­bar­dziej tra­gicz­ne. A jed­nak widz nie ma naj­mniej­szej wąt­pli­wo­ści, jak bar­dzo cier­pi.

Na ta­kie po­trak­to­wa­nie po­sta­ci mo­że sobie po­zwo­lić tyl­ko ak­tor­ka z oso­bo­wo­ścią. Nie mu­si nad­uży­wać eks­pre­sji, wy­star­czy, że zro­bi trzy kro­ki na sce­nie, a widz i tak pa­trzy tyl­ko na nią. Drob­nym ge­stem czy upo­rczy­wym ukła­da­niem tych samych ksią­żek na sto­le po­tra­fi od­dać psy­chicz­ny stan Lii.

Da­nu­ta Sten­ka zdo­mi­no­wa­ła to przed­sta­wie­nie, jej part­ne­rem jest wła­ści­wie tyl­ko Woj­ciech Ma­laj­kat, choć w je­go przy­pad­ku ta­ki styl na­rzu­ca cha­rak­ter mę­ża i oj­czy­ma, w któ­re­go się wcie­lił. Nick uosa­bia prze­cież chłod­ny ra­cjo­na­lizm, na­ka­zu­ją­cy oswo­ić się ze śmier­cią.

She­lagh Ste­phen­son re­pre­zen­tu­je do­bre bry­tyj­skie rze­mio­sło dra­ma­to­pi­sar­skie, ale w „Prze­bu­dze­niu" chcia­ła uciec od spraw­dzo­nych kon­wen­cji. Kie­dy więc wy­da­je się, że na sku­tek za­gi­nię­cia Ada­ma wyj­dą na jaw ro­dzin­ne ta­jem­ni­ce, pro­wa­dzi ak­cję w in­ną stro­nę. Część dru­ga spek­ta­klu sta­ła się jed­nak zbyt wy­kon­cy­po­wa­na, a emo­cje zde­cy­do­wa­nie słab­ną. Da­nu­ta Sten­ka na­dal jest jed­nak po­ry­wa­ją­ca.

Ca­łość su­mien­nie re­ży­se­ro­wał Red­bad Klijn­stra. Po­zo­sta­li bo­ha­te­ro­wie na­szki­co­wa­ni są pro­sty­mi kre­ska­mi, a z wyj­ściem po­za sche­ma­ty le­piej ra­dzą so­bie Kry­sty­na Tkacz (wróż­ka Joy­ce) i Elż­bie­ta Kwin­ta (dzien­ni­kar­ka Jo­an­na) niż Zdzi­sław War­dejn ja­ko oj­ciec Lii. Wszyst­kim brak zaś jesz­cze pew­no­ści w pro­wa­dze­niu dia­lo­gu, więc tem­po chwi­la­mi sia­da.

„Prze­bu­dze­nie" roz­sze­rza ar­ty­stycz­ny wi­ze­ru­nek sto­łecz­nej Sy­re­ny, któ­ra chce do­trzeć do wi­dzów nie­in­te­re­su­ją­cych się in­sce­ni­za­tor­ski­mi eks­pe­ry­men­ta­mi, a po­szu­ku­ją­cych w te­atrze cze­goś wię­cej niż bła­hej ko­me­dii. Jest to cał­kiem du­ża pu­blicz­ność.

W cza­sie po­dró­ży do­oko­ła świa­ta za­gi­nął 20-let­ni Adam. Od mie­się­cy nie da­je zna­ku ży­cia, nie od­po­wia­da na e-ma­ile. Mat­ka chwy­ta się każ­dej szan­sy, szu­ka po­mo­cy u wróż­ki, go­to­wa jest wziąć udział w idio­tycz­nym te­le­wi­zyj­nym show, bo mo­że dzię­ki te­mu ode­zwie się ktoś, kto wi­dział Ada­ma. Ro­dzi­na po­wo­li oswa­ja się z my­ślą, że chło­pak nie ży­je. Ona kur­czo­wo trzy­ma się resz­tek na­dziei, choć jej upór sta­je się co­raz bar­dziej ir­ra­cjo­nal­ny.

Pozostało 84% artykułu
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły