To bardzo mądra grupa. Hołd złożony Polonii

Donald Trump wie, że cieszy się poparciem wielu Amerykanów polskiego pochodzenia głosujących w stanach, które decydują o wyniku wyborów.

Aktualizacja: 14.06.2019 06:49 Publikacja: 13.06.2019 21:00

Prezydenci z małżonkami podczas przelotu F-35 nad Białym Domem

Prezydenci z małżonkami podczas przelotu F-35 nad Białym Domem

Foto: AFP

Korespondencja ze Stanów Zjednoczonych

Środowe spotkanie Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa odbyło się, jak poprzednie, z wielką pompą i pełne było zapewnień o wzajemnym wsparciu, przede wszystkim w zakresie bezpieczeństwa.

To była druga wizyta prezydenta Polski w Białym Domu w ciągu niecałego roku. Duda został przyjęty uroczyście w Gabinecie Owalnym, specjalnie dla niego nad Białym Domem przeleciały myśliwce F-35, których kupnem Polska jest zainteresowana. Jak na lidera kraju mniejszego kalibru niż tacy sojusznicy jak Wielka Brytania, Niemcy czy Japonia taka częstotliwość i oprawa wizyt jest wyraźnym podkreśleniem zacieśniających się stosunków.

Podobnie jak podczas podróży do Polski w lipcu 2017 r. prezydent Trump wykazał się znajomością historii oraz realiów Polski i podkreślał, że ma bardzo miłe wspomnienia z pobytu w Warszawie. To przyjacielskie przyjęcie miało ogromne znaczenie dla Trumpa, który nie cieszy się sympatią wielu przywódców państw UE. Dlatego Duda usłyszał w środę wiele miłych słów. Amerykański prezydent stwierdził, że nie uważa, iż w Polsce następuje erozja demokracji, co środowiska liberalne w USA często zarzucają obecnym polskim władzom. „Polska nie ma problemu z demokracją. Naprawdę wszystko tam w porządku" – powiedział Trump.

Kompleksowo w sprawie wiz

Ze strony prezydenta USA padły też zapewnienia o podjęciu kroków w celu włączenia Polski do ruchu bezwizowego, co jest jednym z głównych tematów poruszanych przez Polonię amerykańską.

„Jesteśmy coraz bliżej. Polska jest jednym z tych krajów, które chcemy w programie. Decyzje w tej kwestii będziemy podejmować w ciągu 90 dni" – mówił prezydenta USA, a jego gość z Polski stwierdził, że administracja Trumpa jako pierwsza podeszła do tego problemu w sposób poważny i kompleksowy. Wyraził nadzieję, że Polacy będą mogli podróżować do Stanów Zjednoczonych bez wiz przed końcem kadencji obecnego prezydenta.

Prezydent Trump cieszy się sympatią i poparciem dużej części Polonii amerykańskiej. W ostatnich latach ta diaspora jest politycznie konserwatywna, co widać m.in. po wynikach wyborów prezydenckich w Polsce, tych do parlamentu, czy europarlamentu, w których nasi rodacy za oceanem mogą głosować. Większość głosów po tej stronie Atlantyku zdobywa PiS.

Wzmacniają naród

Funkcjonuje opinia, że Polonia pomogła Trumpowi wygrać wybory w 2016 r. A to dlatego, że za jego kandydaturą opowiedziały się tzw. swing states, czyli te, które raz głosują na demokratów, raz na republikanów, w tym Pensylwania, Ohio czy Wisconsin. Tam społeczność polskiego pochodzenia stanowi spory procent populacji i z doniesień miejscowej prasy wiadomo, że w dużej mierze głosowała na Trumpa.

Nie przez przypadek zresztą. W tych stanach grupa Polonii prowadziła akcję zachęcającą wyborców do poparcia republikańskiego kandydata. Trump z kolei zrobił ukłon w stosunku do Polonii i spotkał się z jej przedstawicielami w Chicago w siedzibie Kongresu Polonii Amerykańskiej. Żaden inny kandydat nie wyróżnił Polonii w taki sposób. Nasi rodacy do dzisiaj to wspominają.

Trump wydaje się świadom sympatii, jaką darzy go Polonia. Na środowym przyjęciu, w którym wziął udział wraz z prezydentem Dudą, była spora grupa naszych rodaków i Amerykanów polskiego pochodzenia. Prezydent USA złożył hołd imigrantom z Polski, przypominając ich wkład w budowanie Ameryki. „Polonia stworzyła tutaj prężne społeczności, gałęzie przemysłu, szkoły i kościoły. Pomogła zasiedlić Środkowy Zachód naszego kraju i była ważnym elementem w rewolucji przemysłowej. Ciężko pracowali. To bardzo mądra grupa. Polonia wzmacnia nasz naród" – powiedział.

Zwycięstwo Polski

Polonia z radością przyjęła wiadomość o wysłaniu dodatkowych żołnierzy amerykańskich do Polski. W środę przed Białym Domem kilka organizacji polonijnych zorganizowało pikietę, w której jednym z haseł było: „Długotrwała obecność wojsk amerykańskich w Polsce = pokój i dobrobyt w Europie".

Eksperci i publicyści różnie zareagowali na porozumienie o zwiększeniu liczby amerykańskich żołnierzy w Polsce, stworzenie bazy dowódczej i centrum szkoleniowego w kilku miejscach Polski. Generalnie uważa się jednak, że ten gest ze strony Ameryki to wielkie zwycięstwo dla regionu, a przede wszystkim dla Polski, która od lat zabiega o większe zaangażowanie wojskowe tego mocarstwa na swoim terytorium.

Korespondencja ze Stanów Zjednoczonych

Środowe spotkanie Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa odbyło się, jak poprzednie, z wielką pompą i pełne było zapewnień o wzajemnym wsparciu, przede wszystkim w zakresie bezpieczeństwa.

Pozostało 95% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 964
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 963
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 961
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 960