Co czwarte dziecko w Polsce żyje w domu, gdzie dochód jest mniejszy od 60 proc. średniego dochodu gospodarstwa domowego. Taką miarę stosują unijni statystycy, żeby pokazać liczbę ludzi zagrożonych ubóstwem. Tak wynika z najnowszego raportu o ochronie socjalnej i integracji społecznej w UE.

Jedną z przyczyn życia poniżej średniej jest brak pracy. Ale coraz częściej okazuje się, że już nie wystarczy etat, żeby swojej rodzinie zapewnić godziwy byt. W Polsce wskaźnik dzieci zagrożonych ubóstwem, mieszkających w domach, gdzie przynajmniej jedna osoba pracuje, wynosi aż 23 procent. - Jest wiele przyczyn problemu zagrożenia ubóstwem w Polsce. Bezrobocie, ale też niskie płace i brak dostępu do bezpłatnej opieki nad dzieckiem - mówił Jerome Vignon, ekspert KE.

Problem zagrożenia ubóstwem dzieci i młodzieży nie dotyczy tylko naszego kraju. - Od końca lat 90. obserwujemy to zjawisko - mówił Jerome Vignon, ekspert KE. Wcześniej Europa borykała się z biedą ludzi starszych. Ale rozwój systemu emerytur systematycznie poprawiał ich poziom życia. Teraz zagrożeni są młodsi. W większości państw UE wskaźnik zagrożenia ubóstwem wśród dzieci poniżej 18 roku życia jest wyższy niż wśród dorosłych.