Spod gruzów wydobyto ciała trojga dzieci w wieku trzech, pięciu i 10 lat. W wyniku eksplozji zginęły całe rodziny, w tym jedna składająca się z pięciu osób.
Eksplozja całkowicie zniszczyła pięć kondygnacji z 40 mieszkaniami, w których zameldowanych było ponad 60 osób. Dom zawalił się najprawdopodobniej w wyniku wybuchu butli z acetylenem i tlenem, przechowywanych w jego piwnicy.
Akcja ratunkowa została zakończona. Ratownicy, którzy ręcznie odgruzowywali teren katastrofy, uratowali w sumie 21 osób. Część z nich przewieziono do szpitali.
W związku z tragedią prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko ogłosił żałobę narodową.
Pomoc zadeklarował prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który zaproponował, by w akcji ratowniczej udział wzięli specjaliści Floty Czarnomorskiej, stacjonującej na Krymie. Władze ukraińskie odrzuciły jednak tę propozycję.