Zjednoczeni w obronie krzyża

Chodzi o niedawny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Trybunał uznał, że obecność krzyży we włoskiej szkole godzi w wolność sumienia uczniów oraz rodziców i narusza prawo tych ostatnich do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem.

Wyrok zbulwersował wyznawców Chrystusa na całym świecie, szczególnie w Europie. W piątek Kościół prawosławny Grecji zaapelował do wszystkich europejskich chrześcijan o zjednoczenie przeciwko decyzji Trybunału i wspólną walkę w obronie krzyża. Zdaniem Greków w obliczu tak agresywnych działań laickiego świata protestanci, katolicy i prawosławni powinni zawiesić spory i zapomnieć o wzajemnych pretensjach oraz dysputach teologicznych.

[srodtytul]Gwiazdy futbolu nie zastąpią Jezusa[/srodtytul]

Według Greków na początek chrześcijanie powinni odwołać się od wyroku, który stanowi „pogwałcenie wolności wyzna- nia”.

– Nie tylko mniejszości mają prawa, większość też je ma. Katolicy mają rację, gdy mówią, że korzenie Europy wyrastają z chrześcijaństwa – powiedział cytowany przez BBC zwierzchnik greckiego Kościoła arcybiskup Hieronim II.

– Gwiazdy futbolu i estrady nie zastąpią młodym ludziom Chrystusa – wtórował mu biskup Nikolas.

[srodtytul]Niebezpieczny precedens[/srodtytul]

Według nich laickie ugrupowania w całej Europie potraktują wyrok Trybunału jako precedens i będą domagały się zdjęcia krzyży ze ścian budynków publicznych w swoich krajach. Właśnie tak stało się w Grecji, gdzie organizacja Monitor Helsiński zaapelowała o usunięcie chrześcijańskich symboli z sądów i ze szkół. Mają w tym pomóc radykalne, lewicowe związki zawodowe.

Inicjatywę Greków postulujących wspólne działania wyznawców prawosławia i katolicyzmu poparł prawosławny arcybiskup wrocławski i szczeciński Jeremiasz.

– W ciągu ostatnich dwóch dekad doszło do niezliczonej liczby kontaktów między tymi Kościołami – powiedział w wywiadzie udzielonym „Rz”.

– Współpraca ta nie jest szczególnie nagłośniona, ale hierarchowie, księża, a nawet zwykli wierni kontaktują się regularnie. Trwa wymiana studentów. Wyrok w sprawie krzyży może tę współpracę jeszcze zacieśnić – dodał.

Co na to katolicy? Ci, z którymi rozmawiała „Rz”, uważają, że to doskonały pomysł.

– Krzyż jest symbolem wspólnym dla wszystkich chrześcijan. W obliczu ataku na niego różnice pomiędzy poszczególnymi wyznaniami nie mają znaczenia. Tu, w Wielkiej Brytanii, często współpracujemy z protestantami w walce z aborcją. Tym bardziej możemy się zjednoczyć w obronie krzyża – powiedział „Rz” Michael Akerman z brytyjskiej katolickiej organizacji Pro Ecclesia et Pontifice.

[srodtytul]Czas powiedzieć „stop”[/srodtytul]

Według Akermana w Europie laicki świat wypowiedział wojnę tradycji i chrześcijaństwu.

– Doszliśmy do momentu, w którym należy powiedzieć „stop”. Jeżeli teraz chrześcijanie nie wystąpią w obronie krzyża, nie będą mogli się już nazywać chrześcijanami. Ludzie zaślepieni nienawiścią zaatakowali naszą świętość. Być może jednak skutek ich działań będzie odwrotny od zamierzonego. Ten wyrok może doprowadzić do porozumienia między chrześcijanami, a razem na pewno zwyciężymy – podkreślił.

Strona Greckiej Cerkwi Prawosławnej