– W ostatnich latach najwięcej spisków przeciwko Ameryce miało początki w Pakistanie lub było bezpośrednio związanych z tym krajem – mówi tygodnikowi „Time” ekspert do walki z terroryzmem, który nie chce ujawnić swej tożsamości. Podobnie może być w Wielkiej Brytanii. Raport Heritage Foundation opublikowany w 2009 roku stwierdza, że trzy czwarte najgroźniejszych przypadków terroryzmu objętych dochodzeniami brytyjskiej policji ma związki z al Kaidą w Pakistanie.
[srodtytul]Talibowie poczuli się zagrożeni[/srodtytul]
Dlatego próba zamachu na nowojorskim Times Square podjęta przez Amerykanina pochodzenia pakistańskiego Fajzala Szehzada nie zaskoczyła ekspertów. Od razu pojawiły się analogie z zamachowcami z Londynu, którzy w lipcu 2005 roku w serii ataków bombowych zabili 52 osoby. Co najmniej jeden z napastników został wyszkolony w Pakistanie. W październiku zeszłego roku aresztowano Amerykanina pakistańskiego pochodzenia Davida Colemana Headleya przygotowującego zamach na redakcję duńskiej gazety, która wydrukowała karykatury proroka Mahometa. Headley miał związki z organizacją Laszkar-e-Taiba, pomagał jej przygotować zamach w 2008 roku w Bombaju.
– Tak działa międzynarodowy terroryzm. Niezwykle brutalne organizacje mogą – tysiące kilometrów stąd – werbować, finansować i szkolić ludzi i wykorzystywać ich do atakowania Ameryki i innych krajów NATO – mówi „Rz” Paul Wilkinson z centrum studiów nad terroryzmem Uniwersytetu St. Andrews w Szkocji.
Pakistańskie skrajne ugrupowania od lat aktywnie działały na Zachodzie. Nie dokonywały jednak zamachów. Laszkar-e-Taiba, Dżaisz-e-Mohammad i Hurkat-ul-Mudżahidin, które skupiały się na walce z Indiami o wpływy w Kaszmirze, zbierały za granicą fundusze i prowadziły agitację. Ale po atakach 11 września, kiedy Ameryka zamiast walczyć z al Kaidą, podjęła wojnę z ruchem talibów, także i one poczuły się zagrożone. Zachodnie służby wywiadowcze twierdziły, że te organizacje mogą wykorzystać dawne struktury do werbowania zamachowców i po przeszkoleniu ich w swoich obozach kazać im przeprowadzać ataki.