Konflikt etniczny destabilizuje Indie

Lokalny spór w Asamie doprowadził do chaosu na ogólnokrajową skalę. Rząd oskarża Pakistan o podsycanie paniki

Publikacja: 19.08.2012 23:59

Dantejskie sceny rozgrywają się od kilku dni na dworcach w Bombaju, Bangalore i innych miastach południowych i wschodnich Indii. Tysiące Hindusów pochodzących z położonego na północnym wschodzie kraju stanu Asam próbuje dostać się do przepełnionych pociągów i wrócić w rodzinne strony.

Sytuacji nie poprawiło podstawienie dodatkowych składów pociągów. Panika jest spowodowana groźbami pod adresem Asamczyków, które od tygodnia rozpowszechniane są przez esemesy i masowo pojawiają się na internetowych portalach społecznościowych.

Wszystko zaczęło się w połowie lipca, gdy w Asamie doszło do wybuchu walk między rdzennymi mieszkańcami regionu z ludu Bodo a mniejszością muzułmańską. Muzułmanie zaczęli emigrować do Asamu 30 lat temu z ogarniętego chaosem i wojną domową Pakistanu Wschodniego (obecnie Bangladesz), w którym pakistańska armia dopuszczała się masowych mordów na cywilach.

Między rdzennymi mieszkańcami indyjskiego stanu a muzułmanami szybko wybuchł spór o ziemię orną, pastwiska i miejsca pracy. Konflikt od czasu do czasu przeradzał się w regularne starcia. W 1983 r. doszło do krwawych zamieszek i pogromów muzułmanów, w których zginęło kilka tysięcy osób.

Najnowsza odsłona waśni etnicznych w Asamie rozpoczęła się w drugiej połowie lipca. Zamordowano wówczas czterech członków ludu Bodo. Sprawców nie wykryto, ale podejrzenia lokalnej ludności padły na muzułmanów.

Od tego czasu w kolejnych akcjach odwetowych zginęło co najmniej 80 osób z obu grup etnicznych. Część z nich zabito siekierami i maczetami. Szacuje się, że spłonęło około 14 tysięcy domów, a ponad 400 tys. ludzi schroniło się w utworzonych przez władze obozach dla uchodźców. Indyjski rząd centralny wysyła do Asamu dodatkowe oddziały wojska, które mają zaprowadzić spokój, a premier Manmohan Singh odwiedził obozy dla asamskich uchodźców i wezwał do ukarania prowodyrów zamieszek. Tymczasem wzburzeni muzułmanie z południa i wschodu kraju organizują protesty i demonstracje solidarności ze współwyznawcami z Asamu.

Skutki konfliktu dotykają już cały kraj, ponieważ w południowych i zachodnich Indiach mieszkają i pracują dziesiątki tysięcy członków ludu Bodo, którzy opuścili Asam w poszukiwaniu pracy. W zeszłym tygodniu na portalach społecznościowych muzułmanie zaczęli rozsyłać groźby pod ich adresem.

W Internecie pojawiły się dziesiątki zdjęć i filmów przedstawiających rzekomo zamordowanych w Asamie muzułmanów i wzywających do zemsty, a w mieście Pune na zachodzie kraju doszło już do kilku napaści na członków ludu Bodo.

Kilkadziesiąt tysięcy osób otrzymało anonimowe esemesy z pogróżkami. Wśród rdzennych Asamczyków wybuchła panika. Dworce kolejowe są oblężone przez tysiące ludzi, którzy próbują dostać się do przepełnionych pociągów i powrócić w strony ojczyste.

Indyjskie władze starają się zapanować nad sytuacją. Wczoraj zablokowano możliwość  wysyłania dużej liczby esemesów naraz, a policja aresztowała trzy osoby odpowiedzialne za  rozpowszechnianie pogróżek.

Minister spraw zagranicznych Raj Kumar Singh o celowe podsycanie histerii oskarżył w niedzielę Pakistan. Indyjskie MSW podało, że pojawiające się w Internecie filmy i zdjęcia nie przedstawiają muzułmanów zabitych w zamieszkach, tylko ofiary katastrof naturalnych i zostały pierwotnie umieszczone na pakistańskich serwerach.  Pakistan nie odpowiedział na te zarzuty.

Dantejskie sceny rozgrywają się od kilku dni na dworcach w Bombaju, Bangalore i innych miastach południowych i wschodnich Indii. Tysiące Hindusów pochodzących z położonego na północnym wschodzie kraju stanu Asam próbuje dostać się do przepełnionych pociągów i wrócić w rodzinne strony.

Sytuacji nie poprawiło podstawienie dodatkowych składów pociągów. Panika jest spowodowana groźbami pod adresem Asamczyków, które od tygodnia rozpowszechniane są przez esemesy i masowo pojawiają się na internetowych portalach społecznościowych.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021