Ukraina musi wybierać: iść z Moskwą czy z Unią

Radosław Sikorski wraz z szefami dyplomacji trzech krajów Unii poleciał do Kijowa, by przekonywać prezydenta Janukowycza do postawienia na zjednoczoną Europę

Publikacja: 25.04.2013 18:32

Radosław Sikorski

Radosław Sikorski

Foto: AFP

Korespondencja z Kijowa

Jeśli mu się uda, Ukraina pójdzie śladami Turcji: kraju, z którym w 1995 r. Wspólnota utworzyła unię celną, choć wówczas Ankara łamała prawa człowieka i reguły demokracji.

O tym, że Ukraińcy zdają sobie sprawę, przed jak ważnym stoją wyborem, świadczyło wczorajsze spotkanie szefów dyplomacji Polski, Litwy, Holandii i Danii z ukraińskim prezydentem – wydłużyło się do trzech godzin.

– Janukowycz był bardzo otwarty we wszystkim poza jednym: uwolnieniem Julii Tymoszenko – relacjonował jeden z dyplomatów.

Nawet minister ds. europejskich Danii, kraju wyjątkowo pryncypialnego, gdy idzie o przestrzeganie reguł demokracji, wyszedł z rozmów z pozytywnym nastawieniem. – Przyspieszcie proces reform. Od tego zależy, czy otrzymacie zaproszenie do europejskiej rodziny – zachęcał Sikorski.

Janukowycz musi wybrać, bo układ stowarzyszeniowy z UE oraz forsowana przez Kreml Unia Eurazjatycka nie są kompatybilne. Tymczasem zarówno Bruksela, jak i Moskwa naciskają na Kijów.

Opcję europejską popierają ci ukraińscy oligarchowie, którzy zbili majątek na produkcji i eksporcie towarów konsumpcyjnych. Dla nich układ stowarzyszeniowy oznaczałby otwarcie europejskiego rynku. Odwrotnie sprawy widzą ci oligarchowie, których fortuna zależy od utrzymania niskich cen rosyjskiego gazu. Dodatkowym argumentem Moskwy jest utrzymanie prawa do pracy dla około miliona ukraińskich imigrantów w Rosji (wobec około 300 tys. w Polsce).

– Układ z Rosją to dla Ukrainy korzyści na krótką metę, natomiast z Unią – długofalowy interes strategiczny. Opcja rosyjska jest sporą pokusą, bo priorytetem dla Janukowycza jest teraz utrzymanie się u władzy – przyznają polskie źródła dyplomatyczne.

Aby podbić stawkę, Unia może jednak udzielić poprzez MFW kredytu na uratowanie ukraińskich finansów. Niemiecki gigant energetyczny RWE odsprzedaje także Ukraińcom gaz po niższych cenach, nieco neutralizując argument energetyczny Kremla.

O tym, którą opcję wybiorą Ukraińcy, dowiemy się już niebawem. – Będziemy motywować władze ukraińskie, aby przyspieszyły tempo reform, mamy teraz kluczowe ku temu tygodnie – przekonuje Radosław Sikorski.

Bruksela chce rozstrzygnąć do września, czy na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie zostanie podpisany z Ukrainą układ stowarzyszeniowy. Uwolnienie przez Janukowycza szefa MSW za rządów Tymoszenko Jurija Łucenki uznano w Brukseli za krok w dobrym kierunku. Potrzeba jednak znacznie więcej takich kroków, w tym reformy sądownictwa i ordynacji wyborczej, aby przekonać wszystkie 27 państw UE do porozumienia z Ukraińcami.

W czwartek do Kijowa Sikorski zabrał szefów dyplomacji Danii i Holandii, bo do tej pory wykluczali zawarcie układu stowarzyszeniowego z reżimem otwarcie łamiącym prawa człowieka. W samolocie z Warszawy do Kijowa obecny był też szef MSZ Litwy, która od lipca przejmuje przewodnictwo w Unii. Jednak państw niechętnych integracji z Ukrainą jest w UE znacznie więcej, w tym wpływowa Francja.

– Kluczową zmianą jest przejście na stronę zwolenników układu stowarzyszeniowego kanclerz Merkel. To reakcja na umacnianie się autorytaryzmu w Rosji i wzrost napięcia między Berlinem i Moskwą – tłumaczą „Rz" źródła dyplomatyczne.

Ale i Polska, adwokat integracji Ukrainy z UE, musiała spuścić z tonu. W projekcie układu stowarzyszeniowego nie ma już mowy o „perspektywie europejskiej", czyli obietnicy przystąpienia w dalekiej przyszłości Ukrainy do Unii. Wiadomo także, że dopóki Julia Tymoszenko pozostaje w więzieniu, żaden kraj Unii nie ratyfikuje układu stowarzyszeniowego. Nawet jeśli zostanie on podpisany jesienią w Wilnie.

Rosną natomiast szanse na to, aby przed ratyfikacją obowiązywała część handlowa umowy, dzięki której stopniowo UE i Ukrainę połączy strefa wolnego handlu, a Kijów będzie musiał wdrożyć unijne regulacje prawne. Polskie władze mają nadzieję, że otworzy to dla naszych firm perspektywy robienia biznesu z Ukraińcami.

Korespondencja z Kijowa

Jeśli mu się uda, Ukraina pójdzie śladami Turcji: kraju, z którym w 1995 r. Wspólnota utworzyła unię celną, choć wówczas Ankara łamała prawa człowieka i reguły demokracji.

Pozostało 94% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021