Hezbollah może w UE liczyć na przyjaciół Izraela? Polskie MSZ zaprzecza

Czy Czechy i Polska, najbardziej proizraelskie kraje UE, nie chcą, by wróg Izraela trafił na listę organizacja terrorystycznych?

Publikacja: 26.06.2013 18:41

Wiceszef libańskiego Hezbollahu Naim Kassem, który apeluje do Unii Europejskiej aby nie popełniła wi

Wiceszef libańskiego Hezbollahu Naim Kassem, który apeluje do Unii Europejskiej aby nie popełniła wielkiego błędu, uznając zbrojne ramię tego szyickiego ruchu za organizację terrorystyczną.

Foto: Creative Commons Attribution 2.0 Generic license

Tak wynika z doniesień mediów izraelskich i niektórych zachodnich.

Izraelczycy są w szoku. Liczyli na to, że to kraje Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza Czechy i Polska, będą w Unii Europejskiej przekonywały innych do tego, by radykalny libański Hezbollah trafił na listę organizacji terrorystycznych. A ściślej nie cały Hezbollah, który jest też wpływową partią polityczną współrządzącą obecnie Libanem, ale jego militarne skrzydło.

Jest odwrotnie, to Czechy i Polska, wraz z Austrią, Finlandią, Irlandią i Słowacją sprzeciwiają się temu i wstrzymują podjęcie decyzji przez Komisje Europejską. Tak przynajmniej twierdzą media izraelskie, w czym w tym tygodniu pisał "Jerusalem Post".

Polskie MSZ zaprzecza. - Nie jest prawdą, że Polska blokuje decyzję UE w sprawie wpisania Hezbollahu na unijną listę organizacji terrorystycznych. Takie  informacje pojawiające się w niektórych mediach nie odzwierciedlają stanowiska RP. Dążymy do unijnego konsensusu w tej sprawie, ale prawdą jest, że w dyskusji na forum UE są  państwa członkowskie, które zgłaszają wątpliwości co do prawnych aspektów takiej decyzji oraz jej politycznych konsekwencji - odpowiedziało nam dziś biuro prasowe rzecznika MSZ.

Z rozmów, które przeprowadziła w środę "Rz", wynika, że medialne doniesienia o unijnej debacie na temat Hezbollahu to raczej próba wywarcia nacisku na opornych. Ale nie wiadomo, dlaczego pojawia się w tym kontekście Polska. - Bo Polska w ogóle nie zabrała jeszcze w tej sprawie głosu. Trzeba by czytać w myślach polskiego eksperta, by się zorientować, jakie jest stanowisko Warszawy. A ekspert czeski i austriacki wyrazili wątpliwości  - dowiedzieliśmy się ze źródła dyplomatycznego w Brukseli.

Trzeba podkreślić, że debata w Komisji Europejskiej odbywa się na razie na najniższym poziomie - ekspertów, w tym wypadku ekspertów ds. terroryzmu. Odbyły się dwa spotkania - 4 i 19 czerwca.

Co najważniejsze - są one ściśle tajne. Jednak informacje zaczęły z nich przeciekać.

Tak wynika z doniesień mediów izraelskich i niektórych zachodnich.

Izraelczycy są w szoku. Liczyli na to, że to kraje Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza Czechy i Polska, będą w Unii Europejskiej przekonywały innych do tego, by radykalny libański Hezbollah trafił na listę organizacji terrorystycznych. A ściślej nie cały Hezbollah, który jest też wpływową partią polityczną współrządzącą obecnie Libanem, ale jego militarne skrzydło.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017