Polski papież jest pierwszym w historii Kościoła człowiekiem, który zostanie ogłoszony świętym zaledwie osiem lat po śmierci. Oczywiście pierwszym od czasu, gdy w 1234 r. formalnie ustanowiono w Kościele procedury kanonizacji i zarezerwowano je wyłącznie dla papieża. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa do uznania kogoś za świętego wystarczył kult jakim był otaczany po śmierci. Potwierdzeniem świętości były cuda wypraszane za pośrednictwem takiej osoby. Dopiero w XVII w. Kościół stworzył ramy prawne dotyczące kanonizacji. Obecnie procesy kanonizacyjne i beatyfikacyjne prowadzone są w oparciu o konstytucję apostolską Divinus perfectionis Magister wydaną w styczniu 1983 r. przez Jana Pawła II. Mogą rozpocząć się najwcześniej pięć lat po śmierci osoby, której dotyczą. Odstępstwa od tej reguły możliwe są jedynie za specjalnym pozwoleniem papieża. Tak było właśnie w przypadku Jana Pawła II. Od momentu rozpoczęcia procesu w diecezji kandydatowi do świętości przysługuje tytuł sługi Bożego. W trakcie procesu bada się m.in. wszystkie pisma, które pozostawił po sobie przyszły błogosławiony, przesłuchuje świadków. Osobno zaś bada się ewentualne cuda. W ich przypadku lekarze muszą orzec, że choroba ustąpiła w sposób nagły i całkowicie niewytłumaczalny. Ta procedura powtarza się następnie w watykańskiej Kongregacji ds. Kanonizacyjnych, która powołuje swoich ekspertów. Jeśli potwierdzi ustalenia trybunału diecezjalnego prosi papieża o beatyfikację, która najczęściej ogłaszana jest na terenie diecezji związanej z błogosławionym – tak było np. w przypadku ks. Jerzego Popiełuszki.
Podczas procesu kanonizacyjnego procedura jest identyczna. Nie jest jednak konieczne przesłuchiwanie świadków. Potrzebny jest jednak cud, który nastąpił już po beatyfikacji. W przypadku Jana Pawła II musiał on nastąpić po 1 maja 2011 roku. Cud badają najpierw lekarze, potem komisja teologów i kardynałowie. Na końcu zaś prefekt Kongregacji ds. Kanonizacyjnych prosi papieża o wyrażenie zgody na kanonizację i wyznaczenie jej daty. Tytuł „świętego" przysługuje danej osobie dopiero od uroczystego ogłoszenia tego przez papieża.