Lider niemieckich chadeków: Wszystko w rękach Janukowycza

Albo Ukraina spełni warunki, albo nie będzie podpisu pod umową stowarzyszeniową na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Piłka jest po stronie władz ukraińskich – mówi „Rz” Elmar Brok, lider partii Angeli Merkel w Parlamencie Europejskim.

Publikacja: 23.10.2013 20:20

Elmar Brok

Elmar Brok

Foto: Parlament Europejski

Parlament Europejskie przegłosował dziś w Strasburgu rezolucję, która sugeruje, że bez wypuszczenia z więzienia liderki ukraińskiej opozycji Julii Tymoszenko, UE nie powinna na szczycie wileńskim (28-29 listopada) podpisywać umowy z Kijowem.

W UE za państwa najostrzej obstające przy tym warunku uchodzą Holandia, Szwecja i Wielka Brytania. Czy najważniejszy gracz w UE może popatrzeć na sprawę Tymoszenko przez palce? Spytany o to przez „Rz" najważniejszy eurodeputowany rządzących w Niemczech chadeków Elmar Brok, zaprzeczył: - Od samego początu niemiecki rząd mówił, że wszystkie warunki muszą być spełnione.

„Rz": Może pan sobie wyobrazić, że na szczycie w Wilnie nie zostanie podpisana umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą?

Elmar Brok: Stanowisko Unii Europejskiej jest bardzo jasne: albo Ukraina spełni warunki, albo nie będzie podpisu pod umową stowarzyszeniową w Wilnie. Piłka jest po stronie władz ukraińskich. Mam nadzieję, że ukraińskie władze zrealizują wszystkie zobowiązania, ale czas ucieka. W sprawie ulepszenia prawa wyborczego i reform prawnych widzimy znaczący postęp, ale nie dostrzegamy go w trzeciej ze spraw, które jeszcze pozostały, czyli wybiórczej sprawiedliwości, która zawiera i sprawę Julii Tymoszenko.

Szef polskiej dyplomacji powiedział we wtorek w Kijowie, że trzy państwa unijne nie zgodzą się na podpisanie umowy, jeżeli Julia Tymoszenko nie zostanie wypuszczona z więzienia. Ale nie wspomniał o Niemczech. Niemiecki rząd nie stawia takiego warunku?

Niemiecki rząd od samego początku zawsze podkreślał, że wszystkie postawione przez UE warunki muszą być spełnione. Niemcy publicznie powtarzały też, że chcą udzielić pomocy Tymoszenko w klinice Charité w Berlinie. Niemieckie stanowisko się nie zmieniło. Niemcy, Parlament Europejski i wszyscy z nas chcą, by doszło do podpisania, ale to od władz ukraińskich zależy, czy stanie się to możliwe. Parlament Europejski potwierdził to dzisiaj przegłosowując rezolucję.

Czy kanclerz Angela Merkel ma jakiś osobisty stosunek do sprawy Tymoszenko? Czy złożyła jakąś obietnicę w sprawie uwolnienia Julii Tymoszenko z więzienia?

Faktycznie bacznie przygląda się tej sprawie, ponieważ Niemcy, razem z Polską, chcą mieć bliskie i dobre sąsiedzkie stosunki z Ukrainą. Umowa stowarzyszeniowa otwiera przed Ukrainą nową przyszłość, daje nowe możliwości jej biznesowi i obywatelom. Ale ten proces musi być oparty na poszanowaniu zasad prawa, demokracji, i musi oznaczać koniec wybiórczej sprawiedliwości, co oznacza uwolnienie Tymoszenko.

- Jerzy Haszczyński ze Strasburga

Parlament Europejskie przegłosował dziś w Strasburgu rezolucję, która sugeruje, że bez wypuszczenia z więzienia liderki ukraińskiej opozycji Julii Tymoszenko, UE nie powinna na szczycie wileńskim (28-29 listopada) podpisywać umowy z Kijowem.

W UE za państwa najostrzej obstające przy tym warunku uchodzą Holandia, Szwecja i Wielka Brytania. Czy najważniejszy gracz w UE może popatrzeć na sprawę Tymoszenko przez palce? Spytany o to przez „Rz" najważniejszy eurodeputowany rządzących w Niemczech chadeków Elmar Brok, zaprzeczył: - Od samego początu niemiecki rząd mówił, że wszystkie warunki muszą być spełnione.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017